Текст и перевод песни Sławczi feat. Buddha Vybez - GONIĄ MNIE

GONIĄ MNIE

Schemat ze mnie żaden, więc się tego nie wyuczysz
W ciszy dojdę dalej, niż ty kiedy ciągle huczysz
Gonią mnie pragnienia im nie można dać się ponieść
Powiedziałem, że przetrwam i nie mogę siebie zawieźć
Nasze drogi kurwa, są dziurawe i po przejściach
Często na nich bokiem tam w poszukiwaniu szczęścia
Tworzę swoje szlaki, których nikt nie będzie znał
Problemy nie dogonią będą szukać cały czas

Telefon wciąż nakurwia, bo mnie ciągle gonią plany
Zaraz nowa premiera, więc nie będę zdołowany
Oddam cząstkę siebie tylko, którą już z kolei
Jak oddam wam je wszystkie będę skałą bez nadziei
Na siebie i na przyszłość, którą chce zamienić w prawdę
Prawdę, której szukam i dostrzegam ją u ludzi
Sam też ją wam oddaje tylko po to piszę teksty
Nawinę Ci o szczęściu jak je kiedyś w końcu poznam
Jak zostanie na dłużej no to łatwo go nie oddam
Na kartce czarny tusz, bo przeplatam takie myśli
Proszę odpal blanta wiem, że to głowę oczyści
Widzę tych złych ludzi ujebanych od zawiśći!
W końcu się to ziści, w końcu będzie prawdziwe
Goni mnie zwątpienie pewnie znowu potrwa chwile
Te chwile przejebane, bo mi zabierają siłe
W bani to się robi piekło (kiedy wkraczają promile)

To kolejny kurwa weekend który minął mi za szybko
Szybko tak przemija zawsze to co najpiękniejsze
Przepalamy złe emocje być w porządku najważniejsze
Odpalaj rakietę (dziś nas nie dogonią wreszcie)

Natłok spraw na głowię, bo możemy stracić dom
Mama przez to źle się czuje, a ja muszę trzymać pion
Nie uciekam w alkohol jak to wcześniej bym już robił
Ziomal właśnie dobił działo, a ja zaciągam to z butli
Na szyi dwa łańcuchy jako moje talizmany
W miejscach gdzie być nie chce, aby nie być załamany
Że tracę cenny czas w którym mógłbym teraz tworzyć
Ale trzeba coś zarobić, fortuna kołem toczy
Dla mnie najcenniejsza widzę szczęście patrząc w oczy
W nocy chodziłem na cmentarz, żeby porozmawiać z babcią
Wokół tylko ciemność, coś przebiegło czy to zjawa
Niczego nie wymyślam, serio pojebana sprawa

THEY'RE CHASING ME

I don't have any pattern, so you won't learn it
In silence, I'll go further than you, always making noise
Desires chase me, I can't let myself be carried away
I said I'd survive and I can't let myself down
Our roads, damn it, are full of holes and trials
Often on them sideways, there in search of happiness
I create my own paths, which no one will know
Problems won't catch up, they'll keep looking

The phone keeps buzzing, because plans are chasing me
Another premiere soon, so I won't be down
I'll only give a part of myself, which one again
If I give you all of them, I'll be a rock without hope
For myself and for the future, which I want to turn into truth
The truth I seek and see in people
I give it to you too, just for that, I write lyrics
I'll tell you about happiness when I finally get it
If it stays longer, it won't be easy to give it up
Black ink on paper, because I intertwine such thoughts
Please light up a joint, I know it will clear your head
I see those bad people, fucked up from envy!
It will finally come true, it will finally be real
Doubt chases me, it will probably last for a while again
Those shitty moments, because they take my strength
It becomes hell in my head (when those few drinks enter)

Another damn weekend that flew by too fast
Everything that is most beautiful always passes quickly like that
We burn bad emotions, being okay is the most important
Launch the rocket (today they won't catch us finally)

A lot of stuff on my head, because we could lose the house
Mom feels bad because of it, and I have to stay upright
I don't run to alcohol like I used to
My buddy just hit the bong, and I'm taking a drag from the bottle
Two chains on my neck as my talismans
In places where I don't want to be, so as not to be devastated
That I'm wasting precious time when I could be creating now
But you have to earn something, fortune is a wheel
For me, the most valuable I see happiness, looking into your eyes
At night I went to the cemetery to talk to grandma
Only darkness around, something ran by, was it a ghost
I'm not making anything up, seriously, a crazy situation