Текст и перевод песни Słoń feat. Szpaku - Sicario

Sicario

Jaraj się, jaraj
Jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj
Jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj
Jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj

Klik klak stawiamy dzisiaj pod mur ich sicario
Płacisz mi za to, żebym rozkurwił
Jak proch z Kolumbii wciągam synu cię w nałóg
Lecą szyby, to niespodziewany wybuch metanu
Więc jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj
Jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj
Jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj
Jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj

To anarchia, wyją alarmy niczym kołysanka
Koktajl i kominiarka, atak na 13 komisariat
Podziemna oligarchia, mamy wojnę we krwi
Słoń bez przerwy tnie jak William i Christopher Wallace w jednym
Chodzę w czerni i gram hardkor, bo wychował mnie Madball
Jestem tu, gdzie co druga dyszka cuchnie jak mefedron
Gdzie menelstwo sra na klatkach, psy mnie mają za przestępce
A twój tata z radia w mercedesie słucha Keine Grenzen
Mam się świetnie niczym Sheller, to Po-Poznań
Kiedy pu-puszczają leki, to się za-zaczynam jąkać
Miałem ziomka na ośce co mu w bani padł bezpiecznik
Bo choć nie był hokeistą, krążki walił jak Wayne Gretzky
Wciąż mam te wersy, które przytaczasz jak Biblię
Zarażę cię fanatyzmem tak jak żmija wchłania pisklę
Chwytam za kanister i dbam o to, że nie zgaśnie
Cytując Ezekiela 25:17

Klik klak stawiamy dzisiaj pod mur ich sicario
Płacisz mi za to, żebym rozkurwił
Jak proch z Kolumbii wciągam synu cię w nałóg
Lecą szyby, to niespodziewany wybuch metanu
Więc jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj
Jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj
Jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj
Jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj

Lecę na ludzkiej stonodze, żeby sny spełnić
Lokomotywa robi (aaaa), łapy w górę
To nie Ghostland, u mnie bajka się nie kończy
To nie twój tani rap i daje głowę żebym skończył
To nie pączki z mefedronem
A ze smakiem pokazują patologię
Dzieciaki w szkołach, samary nie piórniki
Ujebane amfą, a nie kredą od tablicy
Ciągle coś za mną chodzi, odkąd wydymałem rap grę
Modlą się do mnie młodzi, przekaz zostawiłem w gardle
Moje wersy - Biblia, muszą zapłonąć
Na wieki wieków ave, chcą pokoju z palną bronią
Zalew idealnych ludzi - Elephant
Zrobimy czystkę jak w Columbine
To dla mojej sekty, ostatnia zmiana
Ósmy z demonów - pycha, mówię, talerz odkładam

Klik klak stawiamy dzisiaj pod mur ich sicario
Płacisz mi za to, żebym rozkurwił
Jak proch z Kolumbii wciągam synu cię w nałóg
Lecą szyby, to niespodziewany wybuch metanu
Więc jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj
Jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj
Jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj
Jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj
Więc jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj
Jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj
Jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj
Jaraj się, jaraj (co?)
Jaraj się, jaraj

Sicario

Get high, get high
Get high, get high (what?)
Get high, get high
Get high, get high (what?)
Get high, get high
Get high, get high (what?)
Get high, get high

Click-clack, today we're putting their sicario against the wall
You're paying me to fuck shit up
Like Colombian powder, I'm getting you hooked, son
Windows are shattering, it's an unexpected methane explosion
So get high, get high (what?)
Get high, get high
Get high, get high (what?)
Get high, get high
Get high, get high (what?)
Get high, get high
Get high, get high (what?)
Get high, get high

It's anarchy, alarms are wailing like a lullaby
Cocktail and balaclava, attack on the 13th precinct
Underground oligarchy, we have war in our blood
Słoń keeps cutting like William and Christopher Wallace in one
I wear black and play hardcore because Madball raised me
I'm here where every other twenty smells like mephedrone
Where the bums shit on the stairs, the cops think I'm a criminal
And your dad in his Mercedes listens to Keine Grenzen on the radio
I'm doing great like Sheller, this is Po-Poznań
When the meds wear off, I start to stutter
I had a buddy on the eighth floor whose fuse blew in his head
Because even though he wasn't a hockey player, he slammed pucks like Wayne Gretzky
I still have those verses that you quote like the Bible
I'll infect you with fanaticism like a viper swallows a chick
I grab the canister and make sure it doesn't go out
Quoting Ezekiel 25:17

Click-clack, today we're putting their sicario against the wall
You're paying me to fuck shit up
Like Colombian powder, I'm getting you hooked, son
Windows are shattering, it's an unexpected methane explosion
So get high, get high (what?)
Get high, get high
Get high, get high (what?)
Get high, get high
Get high, get high (what?)
Get high, get high
Get high, get high (what?)
Get high, get high

I'm riding on the human centipede to fulfill my dreams
The locomotive goes (aaaa), hands up
This ain't Ghostland, my fairy tale doesn't end
This ain't your cheap rap, and I'll give my head to finish it
These ain't donuts with mephedrone
And they tastefully showcase pathology
Kids in schools, syringes not pencil cases
Covered in amph, not chalk from the blackboard
Something's been following me ever since I screwed the rap game
Young people pray to me, I left the message in my throat
My verses - the Bible, they must ignite
Forever and ever, ave, they want peace with firearms
A flood of perfect people - Elephant
We'll do a purge like in Columbine
This is for my sect, the last shift
The eighth of the demons - pride, I say, I put the plate down

Click-clack, today we're putting their sicario against the wall
You're paying me to fuck shit up
Like Colombian powder, I'm getting you hooked, son
Windows are shattering, it's an unexpected methane explosion
So get high, get high (what?)
Get high, get high
Get high, get high (what?)
Get high, get high
Get high, get high (what?)
Get high, get high
Get high, get high (what?)
Get high, get high
So get high, get high (what?)
Get high, get high
Get high, get high (what?)
Get high, get high
Get high, get high (what?)
Get high, get high
Get high, get high (what?)
Get high, get high