Текст и перевод песни Urszula - Malinowy Król

Malinowy Król

Daj mi zgodę na ten dzień, który właśnie kona
Dorzuć do ogniska drew, utul mnie w ramionach
A planeta kręci się, wozi nas łaskawie
Prowadź mnie w niebieski cień, po niebieskiej trawie
Malinowy król malowanych róż
Zawsze nas od złego obroni
Jakbym mogła Ci narysować sny
A w nich dom, drogę, drzwi
Na niebie błysnął biały nóż
To księżyc pełni straż
Czy nie znałam Cię w innym życiu już
Kiedyś hen dawno tak
Pieniądze nie kupią mnie
Lecz oczu twych blask
Wystarczy nim biały chleb
Dopłynie do dna
Gdybym miała zgubić dzień, gdyby tak wypadło
Nagi ptak by w locie zgasł, serce by umarło
Malinowy król malowanych róż
Sprawia że nocą kwitnie kamień
Co się stanie tam co się stanie nam
Gdyby tak brakło go
Na niebie błysnął biały nóż
To księżyc pełni straż
Czy nie znałam Cię w innym życiu już
Kiedyś hen dawno tak
Pieniądze nie kupią mnie
Lecz oczu twych blask
Wystarczy mi biały chleb
Dopłyńmy do dna
Malinowy król malowanych róż
Zawsze nas od złego obroni
Jakbym mogła Ci narysować sny
A w nich dom, drogę, drzwi
Na niebie błysnął biały nóż
To księżyc pełni straż
Czy nie znałam Cię w innym życiu już
Kiedyś hen dawno tak

Le Roi Framboise

Donne-moi la permission pour cette journée qui s'éteint
Ajoute du bois au feu, berce-moi dans tes bras
Et la planète tourne, nous transporte avec grâce
Guide-moi vers l'ombre bleue, sur l'herbe bleue
Le roi framboise des roses peintes
Nous protège toujours du mal
Si seulement je pouvais te dessiner des rêves
Et dans ceux-ci, une maison, un chemin, une porte
Un couteau blanc a brillé dans le ciel
C'est la lune qui tient la garde
Est-ce que je ne te connaissais pas dans une autre vie déjà
Il y a longtemps, comme ça
L'argent ne m'achètera pas
Mais l'éclat de tes yeux
Le pain blanc suffira
Il atteindra le fond
Si je devais perdre un jour, si cela devait arriver
Un oiseau nu s'éteindrait en vol, le cœur mourrait
Le roi framboise des roses peintes
Fait que la pierre fleurisse la nuit
Ce qui arrivera, ce qui nous arrivera
Si jamais il manquait
Un couteau blanc a brillé dans le ciel
C'est la lune qui tient la garde
Est-ce que je ne te connaissais pas dans une autre vie déjà
Il y a longtemps, comme ça
L'argent ne m'achètera pas
Mais l'éclat de tes yeux
Le pain blanc me suffira
Atteignons le fond
Le roi framboise des roses peintes
Nous protège toujours du mal
Si seulement je pouvais te dessiner des rêves
Et dans ceux-ci, une maison, un chemin, une porte
Un couteau blanc a brillé dans le ciel
C'est la lune qui tient la garde
Est-ce que je ne te connaissais pas dans une autre vie déjà
Il y a longtemps, comme ça