Текст и перевод песни Verba - Nie Było Dane Nam

Nie Było Dane Nam

Aaa...

Aaa...

Nie było dane Nam być ze sobą więcej
Ja chce pogadać ale rozmawiać nie chcesz
Czuje, że kochasz, ale gasisz to czucie
Nieraz próbowałem, ale zawsze musisz uciec
Czy mam czekać, czy żyć na 50%?
Kierować się sercem czy może rozsądku głosem?
Nie chce wierzyć w to, że dzisiaj jest za późno
A cokolwiek zrobię, zrobię na próżno

Pamiętam jak dziś tamte spotkania
Moją nadzieję na przyszłość rozbudzałaś
Szare miasto nabierało barw jesieni
A gęste chmury przepuszczały wiązki promieni
Szybko się skończyło słońce tego lata
Jesienny wiatr moją psychike pozamiata
Przyjdą chłodne poranki i wieczory samotne
Chowam do szuflady Twoją fotkę
Chodź nie planowałem stać na ślubnym kobiercu
Jak pomyślę o Nas to czuję ucisk w sercu
Rozwaliłem to, tak mi się wydaje
Nie obwiniam Ciebie, ja się nie spisałem
Chciałem moje życie poukładać najpierw
Bez pośpiechu złapać stabilizację
Nie rozumiałem, że Ty zaczynasz wątpić
To był jedyny powód rozłąki

Nie było dane Nam być ze sobą więcej
Ja chce pogadać, ale rozmawiać nie chcesz
Czuje, że kochasz, ale gasisz to czucie
Nieraz próbowałem, ale zawsze musisz uciec
Czy mam czekać, czy żyć na 50%?
Kierować się sercem czy może rozsądku głosem?
Nie chce wierzyć w to, że dzisiaj jest za późno
A cokolwiek zrobię, zrobię na próżno

Samotność przez niezdecydowanie
Myślałem, że to minie, lecz na wieczność pozostanie
Bez Ciebie życie moje jest nie do złożenia
I nie ma nigdzie kogoś kto może to pozmieniać
Nowe miłości to namiastki wirtualne
Ja tego nie czuję, było niepowtarzalnie
Mógłbym krzyczeć w niebo i przeklinać bóstwa
Które mi zabrały Ciebie i została pustka
To, że wyjechałaś to jak grom z nieba jasnego
Nie ma Ciebie i nie wiem dlaczego
Co się stało tego mi nie wytłumaczysz
Kontakt już urwany, a adres mi nieznany
Ja po prostu nie zdążyłem Ci powiedzieć
Jak bardzo kocham Cię i wszystko zrobie dla Ciebie
Dzisiaj sklejam serce, bo jest porozrywane
Tak się kochaliśmy lecz być razem nie było nam dane

Nie było dane Nam być ze sobą więcej
Ja chce pogadać, ale rozmawiać nie chcesz
Czuje, że kochasz, ale gasisz to czucie
Nieraz próbowałem, ale zawsze musisz uciec
Czy mam czekać, czy żyć na 50%?
Kierować się sercem czy może rozsądku głosem?
Nie chce wierzyć w to, że dzisiaj jest za późno
A cokolwiek zrobię, zrobię na próżno
Nie było dane Nam być ze sobą więcej
Ja chce pogadać, ale rozmawiać nie chcesz
Czuje, że kochasz, ale gasisz to czucie
Nieraz próbowałem, ale zawsze musisz uciec
Czy mam czekać, czy żyć na 50%?
Kierować się sercem czy może rozsądku głosem?
Nie chce wierzyć w to, że dzisiaj jest za późno
A cokolwiek zrobię, zrobię na próżno

We Weren't Meant To Be

Aaa...

Aaa...

We weren't meant to be together anymore
I want to talk, but you don't want to speak
I feel you love me, but you extinguish that feeling
I've tried many times, but you always have to flee
Should I wait, or live life at 50%?
Should I follow my heart or the voice of reason?
I don't want to believe it's too late today
And whatever I do, I'll do it in vain

I remember those meetings like it was yesterday
You awakened my hope for the future
The gray city took on autumn colors
And the thick clouds let through rays of light
The summer sun quickly ended
The autumn wind sweeps away my psyche
Cold mornings and lonely evenings will come
I'm hiding your photo in a drawer
Although I didn't plan to stand at the wedding altar
When I think of us, I feel a tightness in my heart
I messed it up, or so it seems to me
I don't blame you, I didn't measure up
I wanted to get my life in order first
To find stability without haste
I didn't understand that you were starting to doubt
That was the only reason for the separation

We weren't meant to be together anymore
I want to talk, but you don't want to speak
I feel you love me, but you extinguish that feeling
I've tried many times, but you always have to flee
Should I wait, or live life at 50%?
Should I follow my heart or the voice of reason?
I don't want to believe it's too late today
And whatever I do, I'll do it in vain

Loneliness through indecision
I thought it would pass, but it will remain forever
Without you, my life is impossible to put together
And there is no one anywhere who can change that
New loves are virtual substitutes
I don't feel it, it was unique
I could shout to the sky and curse the deities
Who took you away from me and left me with emptiness
The fact that you left is like a bolt from the blue
You're gone and I don't know why
What happened you won't explain to me
Contact is broken, and your address is unknown
I just didn't have time to tell you
How much I love you and will do anything for you
Today I'm piecing my heart together, because it's torn apart
We loved each other so much, but we weren't meant to be together

We weren't meant to be together anymore
I want to talk, but you don't want to speak
I feel you love me, but you extinguish that feeling
I've tried many times, but you always have to flee
Should I wait, or live life at 50%?
Should I follow my heart or the voice of reason?
I don't want to believe it's too late today
And whatever I do, I'll do it in vain
We weren't meant to be together anymore
I want to talk, but you don't want to speak
I feel you love me, but you extinguish that feeling
I've tried many times, but you always have to flee
Should I wait, or live life at 50%?
Should I follow my heart or the voice of reason?
I don't want to believe it's too late today
And whatever I do, I'll do it in vain