Mnich - Vin Vinci перевод на английский

Mnich

Mimo kłód pod nogami, nad nami czarnych chmur
Będę walczył z systemem tak, jak Tupac Shakur
Chociaż jak każdy człowiek też odczuwam ból
Ale moim bogiem nie jest i nie był martwy król

Coś tam warczą pajace, wbijam po kule chuj
Wiem, że wróg mój niejeden liczy, że wezmę sznur
I zakończę przed czasem, bliscy odpalą znicz
Lepiej martw się o siebie, każdy niesie swój krzyż

Mamy niż ludzi w ludziach, ale na mnie nie licz
Chociaż dobrem się kieruję, chcieliby widzieć lincz
Nie zobaczą, się popłaczą, bo robię do przodu krok
Rok w rok lecę jak smok, to na całe życie lot jest

A co to progres? Już nie patrzę na wersy
A mentalny rozwój, świadomości poziom większy
Zaklinacz węży, czasem czuję się jak w cyrku
Za daleko zaszedłem, żebyś mógł to zmienić, synku

Rosnę w siłę, chociaż kłód przybywa cały czas
Motywacją jest, że nie dawali żadnych szans
Jestem sobą, czyli solą w oku wielu z nich
Długa droga, nim odnajdę spokój tak, jak nikt

Nie spoczywam na laurach, laureatem nie jestem
Statuetki też nie chcę, serce to dużo więcej
I nie mijam się z sensem, bo cały czas go szukam
Nie ma wszystkowiedzących, bo życie to nauka

Sztuka wyboru, gdy z toru tak łatwo wypaść
Jak lipa, i cię dotyka cierpienie i obojętność
Nałogi, schody, zarobek, kulawe zdrowie, przypały
Bo węszą pały, afery widać, gdzie getto

Tyle nieznanych postaci, co wadzi i kadzi
Nie radzi sobie ze sobą samym, to dramat jest tego wieku
Oczerniają i bluźnią, wytykają ci wady
Odpady jebane, nie powiem o nich jak o człowieku

Nie znajdziesz leku w zawiści
Tak samo szczęście w korzyściach nie jest ukryte
Hajsem rany nie zabliźnisz
Jeśli tak myślisz, prawdziwe piękno niezdobyte

Rosnę w siłę, chociaż kłód przybywa cały czas
Motywacją jest, że nie dawali żadnych szans
Jestem sobą, czyli solą w oku wielu z nich
Długa droga, nim odnajdę spokój tak, jak nikt

Rosnę w siłę, chociaż kłód przybywa cały czas
Motywacją jest, że nie dawali żadnych szans
Jestem sobą, czyli solą w oku wielu z nich
Długa droga, nim odnajdę spokój tak, jak nikt

Monk

Despite the obstacles in my path, under the dark clouds above,
I'll fight the system, just like Tupac Shakur, my love.
Though like every man, I feel the sting of pain,
My God isn't, and never was, a dead king's reign.

Clowns bark and growl, I don't give a damn, my dear,
I know many enemies hope I'll disappear.
End it all prematurely, loved ones light a candle's flame,
Better worry about yourself, darling, everyone carries their own shame.

There's a shortage of humanity in people, but don't count on me to fall,
Though I'm guided by good, sweetheart, they'd love to see my downfall.
They won't see it, they'll cry, because I'm taking a step forward, you see,
Year after year, I fly like a dragon, this is a lifelong flight for me.

What is progress? I no longer focus on verses, my sweet,
But mental growth, a higher level of consciousness, I greet.
A snake charmer, sometimes I feel like I'm in a circus show,
I've come too far for you to change it, little one, you know.

I'm growing stronger, though obstacles keep appearing all the time,
My motivation is that they never gave me a dime.
I am myself, the thorn in the side of many, it's true,
It's a long road, my dear, before I find peace like no other, not even you.

I don't rest on my laurels, I'm no laureate, my love,
I don't want a statue, my heart is far more precious than any dove.
And I'm not missing the point, 'cause I'm always searching for it, you see,
There are no all-knowing beings, life itself is the key.

The art of choice, when it's so easy to fall off track, my dear,
Like a linden tree, suffering and indifference draw near.
Addictions, struggles, earnings, failing health, close calls,
Because the cops are sniffing, scandals are visible, the ghetto sprawls.

So many unknown figures, who criticize and praise,
Can't cope with themselves, the drama of this age, it amazes.
They slander and blaspheme, point out your flaws, my sweet,
Fucking trash, I won't speak of them as human, can't you see?

You won't find a cure in envy, darling,
Just as happiness isn't hidden in profits, you see, my darling.
You can't heal wounds with money, it's true,
If you think so, real beauty remains unconquered by you.

I'm growing stronger, though obstacles keep appearing all the time,
My motivation is that they never gave me a dime.
I am myself, the thorn in the side of many, it's true,
It's a long road, my dear, before I find peace like no other, not even you.

I'm growing stronger, though obstacles keep appearing all the time,
My motivation is that they never gave me a dime.
I am myself, the thorn in the side of many, it's true,
It's a long road, my dear, before I find peace like no other, not even you.