Текст и перевод песни SB Maffija feat. White 2115, Jan-Rapowanie, Solar & Lanek - Znowu wieje wiatr

Znowu wieje wiatr

Zanim zajdzie słońce, zanim odejdziesz gdzieś
Proszę Ciebie zapamiętaj
Jeszcze będzie dobrze, jeszcze będzie okej
Czekaj w sumie przecież jest już teraz

Swoim tempem płynie czas, dzisiaj znowu wieje wiatr
Miło widzieć Twoją twarz, dzisiaj znowu wieje wiatr

W końcu mogę to powiedzieć, witam wszystkich w starym świecie
Miło się widzieć po przerwie
Chcę jeden haust, powietrza co zabrali nam
Chcę piasku z plaż, lekkości i wolności smak
Chcę zawsze mieć dwadzieścia pięć lat
(Nawet po czterdziestce)
Na wieki wieków Młody White

Zanim zajdzie słońce, zanim odejdziesz gdzieś
Proszę Ciebie zapamiętaj
Jeszcze będzie dobrze, jeszcze będzie okej
Czekaj w sumie przecież jest już teraz

Nie myślałem wcale, co dziś czeka mnie
Znowu mam parę lat mniej i pod stopami brzeg jest
Wiem, wiem, wszystko na nowo ma sens, więc leć
Przed nami jest tylko horyzont, kochają nas czy nienawidzą
Jak tlen, działają proste przyjemności
Biorę wdech i czuję znowu tamten luz
Konstelacje w Twoich oczach, a w Twoich włosach promienie
Nie chciałbym być nigdzie indziej, nie chcę więcej nic
To, że nic dziś nie musimy, nie znaczy, że się nie dzieje nic
Rozkładam ramiona i na niebie rysuję szkic

Zanim zajdzie słońce, zanim odejdziesz gdzieś
Proszę Ciebie zapamiętaj
Jeszcze będzie dobrze, jeszcze będzie okej
Czekaj w sumie przecież jest już teraz

Swoim tempem płynie czas, dzisiaj znowu wieje wiatr
Miło widzieć Twoją twarz, dzisiaj znowu wieje wiatr

Na Kindlu parę książek więcej
Nowe rekordy na smartwatchu
Czystsze powietrze, o jakieś kilka samolotów
Zakwasy od robienia dobrej miny do złej gry mam częstsze
Dziś poudaję kogoś, kim - jestem
Czysta woda, płuca, cisza i spikeball
Smartfon z kieszeni to jedyne co mi dziś wypadło
Mam jedną aspiracje, nie mieć żadnych zmartwień
Być z dala od pracy, a nie na pracy zdalnej
Czuć się jak gdy w teesie Patrick Kluivert chciałem trafić w bramkę
Zbudowaną z dwóch butelek swoim małym trampkiem
Strzał i bramka, dzisiaj mało nas boli
Flanki, kawka tak mija lato na Żoli (Żoliborz ballin')

Zanim zajdzie słońce, zanim odejdziesz gdzieś
Proszę Ciebie zapamiętaj
Jeszcze będzie dobrze, jeszcze będzie okej
Czekaj w sumie przecież jest już teraz

Swoim tempem płynie czas, dzisiaj znowu wieje wiatr
Miło widzieć Twoją twarz, dzisiaj znowu wieje wiatr

The Wind Blows Again

Before the sun sets, before you go somewhere
Please remember
It will be alright, it will be okay
Wait, actually, it already is now

Time flows at its own pace, the wind blows again today
It's nice to see your face, the wind blows again today

Finally, I can say it, welcome everyone to the old world
It's good to see you after the break
I want one breath of the air they took from us
I want the sand from the beaches, the taste of lightness and freedom
I want to always be twenty-five years old
(Even after forty)
Forever and ever Young White

Before the sun sets, before you go somewhere
Please remember
It will be alright, it will be okay
Wait, actually, it already is now

I wasn't thinking at all, what awaits me today
I'm a few years younger again and there's a shore under my feet
I know, I know, everything makes sense again, so fly
There's only the horizon ahead of us, whether they love us or hate us
Like oxygen, simple pleasures work
I take a breath and feel that ease again
Constellations in your eyes, and rays in your hair
I wouldn't want to be anywhere else, I don't want anything more
Just because we don't have to do anything today, doesn't mean nothing is happening
I spread my arms and draw a sketch in the sky

Before the sun sets, before you go somewhere
Please remember
It will be alright, it will be okay
Wait, actually, it already is now

Time flows at its own pace, the wind blows again today
It's nice to see your face, the wind blows again today

A few more books on the Kindle
New records on the smartwatch
Cleaner air, by a few airplanes
I get sore muscles from putting on a brave face more often
Today I will pretend to be someone I - am
Clean water, lungs, silence and spikeball
The smartphone from my pocket is the only thing that fell out of me today
I have one aspiration, to have no worries
To be away from work, not working remotely
To feel like when in a tee Patrick Kluivert I wanted to hit the goal
Built from two bottles with my little sneaker
Shot and goal, today little hurts us
Flanks, coffee, this is how summer passes on Żoli (Żoliborz ballin')

Before the sun sets, before you go somewhere
Please remember
It will be alright, it will be okay
Wait, actually, it already is now

Time flows at its own pace, the wind blows again today
It's nice to see your face, the wind blows again today