Добавлять перевод могут только зарегистрированные пользователи.
Poprzez
życia
rwące
fale
Durch
die
reißenden
Wellen
des
Lebens
Człowiek
tłucze
się
jak
łajba
Wird
der
Mensch
wie
ein
Kahn
hin-
und
hergeschleudert
Z
wierzchu
bywa
wcale,
wcale
Von
außen
mag
er
ganz
okay
erscheinen
Ale
w
środku
taka
szajba!
Aber
innerlich
ist
er
total
verrückt!
Taki
kocioł,
takie
nerwy
So
ein
Kessel,
solche
Nerven
W
kotle
wrzenie
nie
przemija
Im
Kessel
hört
das
Brodeln
nicht
auf
I
ta
szajba
wciąż
bez
przerwy
Und
diese
Verrücktheit,
ununterbrochen
Jak
pokrywka
ci
odbija!
Schlägt
dir
wie
ein
Deckel
entgegen!
Ja
to
zwłaszcza
się
oburzam
Ich
rege
mich
besonders
auf,
Szajba
skręca
moją
kibić
Die
Beklopptheit
schnürt
mir
die
Kehle
zu,
Kiedy
widzę
ludzi,
którzy
Wenn
ich
Leute
sehe,
die
Jak
to
mówią
"chcą
się
wybić"
Wie
man
so
sagt,
"sich
hervortun
wollen"
Kiedy
zauważam
to
Wenn
ich
das
bemerke
Cały
chodzę,
o!
Bin
ich
ganz
außer
mir,
oh!
Jeszcze
w
szkole,
gdy
oświaty
Schon
in
der
Schule,
als
man
mir
Nakładano
mi
kaganiec
Den
Maulkorb
der
Bildung
anlegte
Był
kolega
francowaty
Gab
es
einen
komischen
Typen
Ancymonek,
zaprzedaniec!
Ein
Scheusal,
ein
Verräter!
Cała
klasa
ma
normalnie
Die
ganze
Klasse
hat
normale
Czoła
myślą
nieskażone
Von
Gedanken
unbefleckte
Stirnen
A
ten
się
do
wiedzy
garnie
Und
der
strebt
nach
Wissen
Lekcje
zawsze
ma
zrobione!
Hat
seine
Hausaufgaben
immer
gemacht!
Przy
tym
cwaniak,
jakich
mało
Dabei
ein
Schlaumeier,
wie
es
kaum
einen
gibt
Tu
da
ściągnąć,
tam
podpowie
Hier
lässt
er
abschreiben,
da
gibt
er
Tipps
Jedno,
co
nas
pocieszało
Das
Einzige,
was
uns
tröstete,
war
Że
miał
trochę
słabe
zdrowie
Dass
er
eine
etwas
schwache
Gesundheit
hatte
Ja
wyrosłem,
że
ho,
ho
Ich
bin
prächtig
gewachsen
A
on
krzywy,
o!
Und
er
ist
schief,
oh!
Potem
raz,
pamiętam,
w
wojsku
Dann,
ich
erinnere
mich,
beim
Militär
Jest
komenda:
"pluton
śpiewa"
Gibt
es
den
Befehl:
"Zug
singt"
Wszyscy
więc
na
nutę
swojską
Also
alle
im
Gleichklang
Fałszujemy
tak,
jak
trzeba
Falsch,
wie
es
sich
gehört
A
tu
jeden
się
wyrywa
Und
da
schert
einer
aus
Małorolny
spod
Morąga
Ein
Kleinbauer
aus
der
Gegend
von
Morąg
Twarz
jaśnieje
mu
szczęśliwa
Sein
Gesicht
strahlt
vor
Glück
I
wyciąga,
i
wyciąga
Und
er
trällert,
und
er
trällert
Noc
na
warcie
stoi
cicha
Die
Nacht
steht
still
auf
Wache
Księżyc
mgiełką
się
zasnuwa
Der
Mond
verhüllt
sich
in
Nebel
Małorolny
ledwo
dycha
Der
Kleinbauer
kann
kaum
atmen
Jednak
niezła
rzecz,
kocówa
Aber
trotzdem,
eine
tolle
Sache,
die
Truppe
Z
tego
strachu,
co
za
los
Aus
Angst,
was
für
ein
Schicksal
Tracą
ludzie
głos
Verlieren
die
Leute
ihre
Stimme
Raz
mi
pot
zalewał
oczy
Einmal
lief
mir
der
Schweiß
über
die
Augen
Bo
spędzałem
lato
w
mieście
Weil
ich
den
Sommer
in
der
Stadt
verbrachte
Gdzie
normalnie
nas
zaskoczył
Wo
uns
ganz
normal
Upał
stopni
ze
czterdzieści
Eine
Hitze
von
vierzig
Grad
überraschte
Aż
tu
widzę
napis
"Lody"
Und
da
sehe
ich
eine
Aufschrift
"Eis"
Taki
napis,
niech
ja
skonam
So
eine
Aufschrift,
ich
könnte
sterben
I
maszyna
wprost
z
Zachodu
Und
eine
Maschine
direkt
aus
dem
Westen
I
kolejka
tak
skręcona!
Und
eine
Schlange,
so
gewunden!
Przy
maszynie
mama
z
zięciem
Bei
der
Maschine
Mama
mit
Schwiegersohn
Za
wspólnika
mają
teścia
Als
Teilhaber
haben
sie
den
Schwiegervater
I
za
każdym
pociągnięciem
Und
bei
jeder
Betätigung
Trzy
dwadzieścia!
Trzy
dwadzieścia!
Drei
Zwanzig!
Drei
Zwanzig!
Jem
te
lody,
niezłe
są
Ich
esse
das
Eis,
es
ist
nicht
schlecht
Ale
cały
o!
Aber
ich
bin
ganz,
oh!
Ludzie
lody
z
mina
tępą
Die
Leute
mit
stumpfer
Miene
Wtranżalają,
co
się
zmieści
Schlingen
das
Eis
hinunter,
so
viel
reinpasst
A
tu
teść
podwaja
tempo
Und
da
verdoppelt
der
Schwiegervater
das
Tempo
Sześć
czterdzieści!
Sześć
czterdzieści!
Sechs
Vierzig!
Sechs
Vierzig!
Sześć
czterdzieści!
Sześć
czterdzieści!
Sechs
Vierzig!
Sechs
Vierzig!
A
mnie
szajba
uporczywa
Und
mich
quält
die
verrückte
fixe
Idee,
W
głowie
szumi,
w
dołku
gniecie
Es
rauscht
in
meinem
Kopf,
es
drückt
im
Magen
Aż
błysnęła
myśl
szczęśliwa
Da
blitzte
ein
glücklicher
Gedanke
auf
Są
gronkowce
na
tym
świecie!
Es
gibt
Staphylokokken
auf
dieser
Welt!
I
oczyma
wyobraźni
Und
mit
den
Augen
meiner
Vorstellungskraft
Bo
na
szczęście
jej
nie
tracę
Denn
zum
Glück
habe
ich
sie
nicht
verloren
Widzę
wszystkich
na
zakaźnym
Sehe
ich
alle
auf
der
Infektionsstation
A
tych
prywaciarzy
w
pace!
Und
diese
Privatunternehmer
im
Knast!
Żeby
taką
rozkosz
czuć
Um
solch
eine
Freude
zu
empfinden,
meine
Süße,
Warto
dać
się
struć!
Lohnt
es
sich,
sich
vergiften
zu
lassen!
Dodam
jeszcze
fakt
istotny
Ich
füge
noch
eine
wichtige
Tatsache
hinzu
Że
z
tą
szajbą,
że
z
tą
zadrą
Dass
ich
mit
dieser
Verrücktheit,
mit
diesem
Dorn
Nie
pałętam
się
samotny
Nicht
alleine
herumlaufe
My
tworzymy
zwarte
kadry!
Wir
bilden
einen
festen
Kader!
Wspólna
szajba
nas
jednoczy
Die
gemeinsame
Verrücktheit
vereint
uns
Wspólny
cel
niezmiennie
świeci
Das
gemeinsame
Ziel
leuchtet
unverändert
I
niech
tylko
ktoś
wyskoczy
Und
wehe,
jemand
schert
aus,
meine
Holde,
My
go
zaraz
sami
wiecie
Den
werden
wir
sofort,
du
weißt
schon
Czasem
dłużej
ktoś
wypłynie
Manchmal
schwimmt
jemand
länger
oben
Trudno
odpaść
go,
heroda
Es
ist
schwer,
ihn
loszuwerden,
den
Mistkerl
Lecz
przy
dobrej
woli
krzynie
Aber
mit
ein
bisschen
gutem
Willen,
meine
Liebe,
Zawsze
znajdzie
się
metoda!
Findet
sich
immer
eine
Methode!
Błagam
was,
nie
krzyczcie
"bis!"
Ich
flehe
euch
an,
schreit
nicht
"Zugabe!"
Bo
mnie
zgnoją
tyż!
Sonst
werden
sie
mich
auch
fertigmachen!
Оцените перевод
Оценивать перевод могут только зарегистрированные пользователи.
Авторы: Wojciech Mlynarski, Jerzy Wasowski
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.