Текст и перевод песни Żabson - Urlop (Outro)

Urlop (Outro)

Like i said
It's to late
Mieli za wariata, gdy wszedłem do studio, lecz, lecz
Lecz cała ma praca nie poszła na próżno, nie, nie
Wszystko do mnie wraca dziś z mocą podwójną, więc
Nie idę na urlop, nie idę na urlop, nie (co?!)
Mieli za wariata, gdy wszedłem do studio, lecz, lecz
Lecz cała ma praca nie poszła na próżno, nie, nie
Wszystko do mnie wraca dziś z mocą podwójną, więc, więc
Nie idę na urlop, nie idę na urlop, nie, nie
Ludzie myślą ze mam ciągle wolne (wolne)
Ale ja ciągle myślę o rapie (ta, ta)
Ciągle myślę o tym jak nie skończyć na etacie (nigdy)
Jakaś szmula chce się wypowiadać o mnie (co?)
A na życie rodziców ma kasę (co?)
Ta sama szmula, chce wpadać do mnie
Zdejmuje spodnie, znalazłem jej prace
Znowu kładę się późno, południe to północ
Po koncercie jadę do studio, nie bawię się z kurwą
Żyje tylko tą muzą, nie obchodzi mnie co ci ludzie myślą
Nie obchodzi mnie co mówią, nie obchodzi mnie to gówno
Chociaż popełniłem parę błędów, no to mówi się trudno
Nie nawinąłbyś za mnie tych wersów, bo to mówi się trudno
Nie liczy się wczoraj, liczy się jutro
Liczy się to co masz w sercu
Liczy się, że mogę popatrzeć w lustro
Liczy się zdanie moich ziomeczków
Ty wolisz Żabsona z NieKumam, tego co był biedny i zdychał na zejściu
Posłuchaj se tego smutnego rapera co
Umarł, ja jestem człowiekiem sukcesu
Mam 25 lat na karku, a na nim łeb do biznesu
Mam 25 lat na karku, a jestem już siwy ze stresu
Sam wybrałem sobie to życie, takie życie
Mordo cały ociekam w dripie, jak Jan Chrzciciel
Oni chodzą najebani VIP'em, ja jestem VIP'em
Typie ja to polski Trill Way polski Lil Wayne
Zaraziłem se pół Polski stylem, teraz idę za granice
Zmarnowałem czas gdy bylem szczylem, teraz mam ambicje
Nigdzie nie widziałem was gdy się męczyłem, to rap mi uratował życie
Już nie zamierzam wierzyć w miłość ludzi, zakochałem się w muzyce
Mieli za wariata, gdy wszedłem do studio, lecz, lecz
Lecz cała ma praca nie poszła na próżno, nie, nie
Wszystko do mnie wraca dziś z mocą podwójną, więc
Nie idę na urlop, nie idę na urlop, nie (co?!)
Mieli za wariata, gdy wszedłem do studio, lecz, lecz
Lecz cała ma praca nie poszła na próżno, nie, nie
Wszystko do mnie wraca dziś z mocą podwójną, więc, więc
Nie idę na urlop, nie idę na urlop, nie

Vacation (Outro)

Like I said
It's too late
They thought I was crazy when I entered the studio, but, but
But all my work wasn't in vain, no, no
It all comes back to me today with double the power, so
I'm not going on vacation, I'm not going on vacation, no (what?!)
They thought I was crazy when I entered the studio, but, but
But all my work wasn't in vain, no, no
It all comes back to me today with double the power, so, so
I'm not going on vacation, I'm not going on vacation, no, no
People think I always have time off (time off)
But I always think about rap (yeah, yeah)
I always think about how not to end up with a regular job (never)
Some bitch wants to talk about me (what?)
But she relies on her parents' money to live (what?)
The same bitch wants to come to me
She takes off her pants, I found her a job
I go to bed late again, noon is midnight
After the concert I go to the studio, I don't mess with bitches
I only live for this music, I don't care what those people think
I don't care what they say, I don't care about that shit
Even though I made a few mistakes, well, what can you do
You wouldn't have rhymed these lines for me, because what can you do
Yesterday doesn't matter, tomorrow matters
What matters is what's in your heart
What matters is that I can look in the mirror
What matters is the opinion of my homies
You prefer the Żabson from NieKumam, the one who was poor and died on the comedown
Listen to that sad rapper
He's dead, I'm a successful man
I'm 25 years old, and I have a head for business
I'm 25 years old, and I'm already gray from stress
I chose this life for myself, such a life
Dude, I'm dripping in style like John the Baptist
They walk around drunk on VIP, I am the VIP
Dude, I'm the Polish Trill Way, the Polish Lil Wayne
I infected half of Poland with my style, now I'm going abroad
I wasted time when I was a kid, now I have ambition
I didn't see you guys anywhere when I was struggling, it was rap that saved my life
I'm not going to believe in people's love anymore, I'm in love with music
They thought I was crazy when I entered the studio, but, but
But all my work wasn't in vain, no, no
It all comes back to me today with double the power, so
I'm not going on vacation, I'm not going on vacation, no (what?!)
They thought I was crazy when I entered the studio, but, but
But all my work wasn't in vain, no, no
It all comes back to me today with double the power, so, so
I'm not going on vacation, I'm not going on vacation, no