Wieża Bubble - Żabson перевод на французский

Wieża Bubble

Wśród tych suk jestem jak świeży diabeł
Nie rozumiem ich słów jak od wieży Babel
Ty chcesz coś znów przeżyć razem
To wiedz, że chuj na więzy kładę
Wśród tych suk jestem jak świeży diabeł
Nie rozumiem ich słów jak od wieży Babel
Ty chcesz coś znów przeżyć razem
To wiedz, że chuj na więzy kładę
Od jędzy, co mówi, co ślina na język przyniesie
Lecz już w łóżku się gubi, bo jest potulna jak dziecię
Do drobnej bejbi, co jest chyba najsłodsza na świecie
A później mówi: "W twarz mnie jebnij", gdy się ze sobą rżniecie
Od tej, co dla pieniędzy zrobi wszystko, co chcesz, wiesz?
Ale rozumiesz ją, bo nie miała nic wcześniej
Do tej, dla której pieniądze nie znaczą nic przecież
A swoje chore żądze realizuje w złym świecie
Nie stawiam was, suki, w złym świetle
Po prostu byłem głupi, nic więcej
Dupy, groupies, związki, ich nie chcę
Lufy, buchy, ziomki, tych też mniej
I znowu nigdzie nie wyjdę z domu i znowu nigdzie nie widzę
Pierdolonych perspektyw na życie, kotuś
Albo wyjdę z domu i zajebię się do zgonu
A wśród retrospektyw ujrzę Ciebie, gdy schodzisz do dołu
Wśród tych suk jestem jak świeży diabeł
Nie rozumiem ich słów jak od wieży Babel
Ty chcesz coś znów przeżyć razem
To wiedz, że chuj na więzy kładę
Wśród tych suk jestem jak świeży diabeł
Nie rozumiem ich słów jak od wieży Babel
Ty chcesz coś znów przeżyć razem
To wiedz, że chuj na więzy kładę
Z uczuć prawdziwych u mnie jest tylko smutek i strach
Fałszywy, syntetyczny uśmiech jak po MDMA
I choć mnie odbierają różnie, sympatyczny jestem ja
A bez ludzi jest mi luźniej, bo to apatyczny świat
I nie liczę, że zrozumiesz, czemu rano mnie nie ma
Może ćwiczę na dwa fronty, mam wyrzuty sumienia
Myślę, że wywnioskujesz, on jest wyżuty z sumienia
Długo tego próbuję, ale wyrzucić się nie da go
Znów dokądś zmierzam, ziom, hajs, seks, grass, fejm
Uuu, do głów uderza to
To nasza Babel wieża i chociaż na tle nieba
To brakuje levela, by tam się wjebać, wow
Mała, czuję, że przekminiasz, jaki z nami będzie finał
Najpierw będziesz mnie przeklinać, później będziesz to przeżywać
Ja to nie Twój klimat, proszę, wybacz
Egoiści zostają sami jak Khedira
Wśród tych suk jestem jak świeży diabeł
Nie rozumiem ich słów jak od wieży Babel
Ty chcesz coś znów przeżyć razem
To wiedz, że chuj na więzy kładę
Wśród tych suk jestem jak świeży diabeł
Nie rozumiem ich słów jak od wieży Babel
Ty chcesz coś znów przeżyć razem
To wiedz, że chuj na więzy kładę

La Tour de Babel

Parmi ces filles, je suis comme un nouveau diable
Je ne comprends pas leurs mots comme de la Tour de Babel
Tu veux revivre quelque chose ensemble
Alors sache que je m'en fiche des liens
Parmi ces filles, je suis comme un nouveau diable
Je ne comprends pas leurs mots comme de la Tour de Babel
Tu veux revivre quelque chose ensemble
Alors sache que je m'en fiche des liens
De cette chienne qui dit ce que sa salive apporte à sa langue
Mais elle se perd déjà au lit parce qu'elle est docile comme un enfant
À la petite bébé, qui est probablement la plus douce du monde
Et puis elle dit : « Baise-moi au visage » quand vous vous baisez
De celle qui fera tout ce que tu veux pour l'argent, tu sais ?
Mais tu la comprends parce qu'elle n'avait rien avant
À celle pour qui l'argent ne veut rien dire
Et elle réalise ses désirs malsains dans un monde cruel
Je ne vous mets pas, filles, dans une mauvaise lumière
J'étais juste stupide, rien de plus
Des culs, des groupies, des relations, je n'en veux pas
Des canons, des beuh, des potes, j'en veux moins aussi
Et encore une fois, je ne sortirai pas de la maison et encore une fois, je ne vois rien
Des perspectives de vie de merde, mon chat
Ou je sortirai de la maison et je me ferai tuer
Et parmi les rétrospectives, je te verrai descendre
Parmi ces filles, je suis comme un nouveau diable
Je ne comprends pas leurs mots comme de la Tour de Babel
Tu veux revivre quelque chose ensemble
Alors sache que je m'en fiche des liens
Parmi ces filles, je suis comme un nouveau diable
Je ne comprends pas leurs mots comme de la Tour de Babel
Tu veux revivre quelque chose ensemble
Alors sache que je m'en fiche des liens
Des vrais sentiments, il ne me reste que la tristesse et la peur
Un sourire faux, synthétique, comme après de la MDMA
Et bien que les gens me perçoivent différemment, je suis sympathique
Et sans les gens, je suis plus détendu, car c'est un monde apathique
Et je ne compte pas sur le fait que tu comprennes pourquoi je ne suis pas là le matin
Peut-être que je m'entraîne sur deux fronts, j'ai des remords
Je pense que tu le déduiras, il est vomi de la conscience
J'essaie de le faire depuis longtemps, mais je n'arrive pas à le jeter
Encore une fois, je vais quelque part, mec, fric, sexe, herbe, célébrité
Ooooh, ça frappe les têtes
C'est notre tour de Babel et même si c'est sur fond de ciel
Il manque un niveau pour s'y fourrer, wouah
Ma petite, je sens que tu penses à la fin que nous aurons
Tu vas d'abord me maudire, puis tu vas le vivre
Je ne suis pas ton genre, s'il te plaît, excuse-moi
Les égoïstes restent seuls comme Khedira
Parmi ces filles, je suis comme un nouveau diable
Je ne comprends pas leurs mots comme de la Tour de Babel
Tu veux revivre quelque chose ensemble
Alors sache que je m'en fiche des liens
Parmi ces filles, je suis comme un nouveau diable
Je ne comprends pas leurs mots comme de la Tour de Babel
Tu veux revivre quelque chose ensemble
Alors sache que je m'en fiche des liens