Текст и перевод песни Zbigniew Wodecki - Zacznij od Bacha

Zacznij od Bacha

Gdy musisz wstać
Choć tulisz tak pod głową obłoczek snu
I słów tyle znasz uczonych cicho przez noc
A tu dzień wstaje już kolorowo - witaj!

Gdy musisz wstać
Bo słońce już zawiesza na szczytach wież
Poranny swój szal i rusza cień w długi marsz
Wokół drzew krząta się ptaków rzesza - witaj!

Zacznij od Bacha, nim słońce po dachach
Zeskoczy, jak kot po nocy ćmej
I zacznij od Bacha, gdy w progu się waha
Ktoś, kto winien wejść, a może nie...

Gdy musisz wstać
Choć tulisz tak pod głową obłoczek snu
I słów tyle znasz uczonych cicho przez noc
A tu dzień wstaje już kolorowo - witaj!

Gdy musisz wstać
Bo słońce już zawiesza na szczytach wież
Poranny swój szal i rusza cień w długi marsz
Wokół drzew krząta się ptaków rzesza - witaj!

Zacznij od Bacha, nim słońce po dachach
Zeskoczy, jak kot po nocy ćmej
I zacznij od Bacha, gdy w progu się waha
Ktoś, kto winien wejść, a może nie...

Start with Bach

When you have to get up
Though you cuddle a tiny cloud of sleep under your head
And you know so many learned words quietly throughout the night
And here the day rises already colorfully - hello!

When you have to get up
Because the sun is already hanging on the tops of towers
Its morning shawl and the shadow sets off on a long march
Around the trees the host of birds bustles about - hello!

Start with Bach, before the sun on the roofs
Jumps down like a cat after the dark night
And start with Bach, when somebody hesitates on the threshold
Who should enter, or maybe not...

When you have to get up
Though you cuddle a tiny cloud of sleep under your head
And you know so many learned words quietly throughout the night
And here the day rises already colorfully - hello!

When you have to get up
Because the sun is already hanging on the tops of towers
Its morning shawl and the shadow sets off on a long march
Around the trees the host of birds bustles about - hello!

Start with Bach, before the sun on the roofs
Jumps down like a cat after the dark night
And start with Bach, when somebody hesitates on the threshold
Who should enter, or maybe not...