Текст и перевод песни Zeamsone - Moje serce jest na bloku

Moje serce jest na bloku

BarTie making beats, yeah

Moje serce jest na bloku
Mimo, że chcę wyprowadzić się gdzieś z kraju, z kraju
Persenniejszy spokój
Kiedyś będę tęsknił znowu, daleko od domu
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma
Nudny ten co nie ma wrogów
Moje serce jest na bloku
Mimo, że chcę wyprowadzić się gdzieś z kraju, z kraju
Persenniejszy spokój
Kiedyś będę tęsknił znowu, daleko od domu
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, nudny ten co nie ma wrogów
(Fuck them all)

Livin' my best life, bo lubię język angielski, wiesz
Na narkotestach wychodzę czysty, jak pierwszy seks
Przez ks, a nie X, to co słyszałeś to mit
Nie lubię złych dziewczyn
Nie będę ich pierwszym
Możesz mnie wyręczyć
Chcę kupić Rolls-Royce, mieć parasolkę w prezencie
Deszczowe dni będą trochę piękniejsze
Wiara pożyczy mi więcej niż szczęście
Rapowe płyty - jestem ich elementem
Oldschoolowe bity kradną mi serce
Chociaż w sumie, to nie chciałem być dziadkiem rapu
Stawiam na rozwój
Co najważniejsze zanim dusza popłynie mi z duchem czasu
Życie napędziło kupę strachu, ale w sumie zaliczę do dwóch etapów
Dzień i noc, nie ma mocnego by zmienić to
W nocy chce mi się, jestem bejbisiem mówię co chcesz usłyszeć
Rano myślę trzeźwiej trochę, lecz się nienawidzę

Moje serce jest na bloku
Mimo, że chcę wyprowadzić się gdzieś z kraju, z kraju
Persenniejszy spokój
Kiedyś będę tęsknił znowu, daleko od domu
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma
Nudny ten co nie ma wrogów
Moje serce jest na bloku
Mimo, że chcę wyprowadzić się gdzieś z kraju, z kraju
Persenniejszy spokój
Kiedyś będę tęsknił znowu, daleko od domu
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, nudny ten co nie ma wrogów

Dwa samochody nie mam domu, ale wciąż nie jestem homeless
Nie mam nagród na które szczał rap w 2010
Kto nie przeżył wojny, przeżywa wewnętrzne z samym sobą
Jestem zbyt spokojny, ludzie korzystają z tego srogo
Moje logo wymyśliłem sam na ulicy za małolata
Nie chcę wracać do tej piwnicy, gdzie studiowałeś prawa fizyki
Katar przez narkotyki, jestem czysty tak jak łza
Płaczę tylko, kiedy jestem sam
Masz naklejkę, ja mam wlepę, inne nazewnictwo
Jestem z miejsca, w którym kurwa honor był tu nade wszystko
Rodzina nie pomyślałaby, że kiedyś bawię hip-hop
Ale w środku dumni, przynajmniej mają sławne nazwisko
Kurwo chcesz być królem, w dzisiejszych czasach dobrze nie mieć korony
Robię ten rap, biorę ten hajs, przede wszystkim gram na swoim
Słyszałeś to milion razy, a dzisiaj milion pierwszy
Da się zrobić hajs i przede wszystkim nie dać się spieniężyć

Moje serce jest na bloku
Mimo, że chcę wyprowadzić się gdzieś z kraju, z kraju
Persenniejszy spokój
Kiedyś będę tęsknił znowu, daleko od domu
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma
Nudny ten co nie ma wrogów
Moje serce jest na bloku
Mimo, że chcę wyprowadzić się gdzieś z kraju, z kraju
Persenniejszy spokój
Kiedyś będę tęsknił znowu, daleko od domu
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, nudny ten co nie ma wrogów
(Fuck them all)

Mon cœur est dans le quartier

BarTie fait des sons, ouais

Mon cœur est dans le quartier
Même si je veux déménager du pays, du pays
Un calme plus profond
Un jour, la nostalgie me reprendra, loin de chez moi
C'est bien partout où nous ne sommes pas
Ennuyeux celui qui n'a pas d'ennemis
Mon cœur est dans le quartier
Même si je veux déménager du pays, du pays
Un calme plus profond
Un jour, la nostalgie me reprendra, loin de chez moi
C'est bien partout où nous ne sommes pas, ennuyeux celui qui n'a pas d'ennemis
(Que tous aillent au diable)

Je vis ma meilleure vie, parce que j'aime l'anglais, tu sais
Aux tests de dépistage, je suis clean, comme au premier rapport sexuel
Par K, pas par X, ce que tu as entendu est un mythe
Je n'aime pas les mauvaises filles
Je ne serai pas leur premier
Tu peux me remplacer
Je veux acheter une Rolls-Royce, avoir un parapluie en cadeau
Les jours de pluie seront un peu plus beaux
La foi me prêtera plus que la chance
Disques de rap - j'en suis un élément
Les rythmes old school me volent le cœur
Bien qu'en fait, je ne voulais pas être le grand-père du rap
Je mise sur le développement
Le plus important avant que mon âme ne s'envole avec le temps
La vie m'a donné beaucoup de peur, mais en gros je la divise en deux étapes
Jour et nuit, il n'y a personne d'assez fort pour changer ça
La nuit, j'en ai envie, je suis un bébé, je dis ce que tu veux entendre
Le matin, je pense un peu plus sobrement, mais je ne me déteste pas

Mon cœur est dans le quartier
Même si je veux déménager du pays, du pays
Un calme plus profond
Un jour, la nostalgie me reprendra, loin de chez moi
C'est bien partout où nous ne sommes pas
Ennuyeux celui qui n'a pas d'ennemis
Mon cœur est dans le quartier
Même si je veux déménager du pays, du pays
Un calme plus profond
Un jour, la nostalgie me reprendra, loin de chez moi
C'est bien partout où nous ne sommes pas, ennuyeux celui qui n'a pas d'ennemis

Deux voitures, je n'ai pas de maison, mais je ne suis toujours pas un sans-abri
J'ai pas eu de récompenses pour lesquelles le rap se battait en 2010
Celui qui n'a pas vécu la guerre, vit des guerres intérieures avec lui-même
Je suis trop calme, les gens en profitent cruellement
J'ai inventé mon logo moi-même dans la rue quand j'étais gamin
Je ne veux pas retourner dans ce sous-sol où tu étudiais les lois de la physique
Le nez qui coule à cause de la drogue, je suis clean comme une larme
Je ne pleure que quand je suis seul
Tu as un sticker, j'ai un autocollant, une autre appellation
Je viens d'un endroit où, putain, l'honneur était primordial
Ma famille n'aurait jamais pensé que je ferais du hip-hop un jour
Mais ils sont intérieurement fiers, au moins ils ont un nom célèbre
Salope, tu veux être roi, de nos jours, il vaut mieux ne pas avoir de couronne
Je fais ce rap, je prends cet argent, je joue surtout mon propre jeu
Tu l'as entendu un million de fois, et aujourd'hui c'est le million et unième
On peut se faire de l'argent et surtout ne pas se laisser monnayer

Mon cœur est dans le quartier
Même si je veux déménager du pays, du pays
Un calme plus profond
Un jour, la nostalgie me reprendra, loin de chez moi
C'est bien partout où nous ne sommes pas
Ennuyeux celui qui n'a pas d'ennemis
Mon cœur est dans le quartier
Même si je veux déménager du pays, du pays
Un calme plus profond
Un jour, la nostalgie me reprendra, loin de chez moi
C'est bien partout où nous ne sommes pas, ennuyeux celui qui n'a pas d'ennemis
(Que tous aillent au diable)