Текст и перевод песни Chillwagon - jolka

jolka

Ojciec chillwagonu, nigdy w Maybach
Kupie sobie domek na Bahamach
Za to całe życie, ciągle w gównie po kolana
Widzisz jaka jesteś pojebana?
Za mną wjeżdża karma, gdy zajadam sobie kraba

Ojciec chillwagonu, nigdy w Maybach
Kupie sobie domek na Bahamach
Za to całe życie, ciągle w gównie po kolana
Widzisz jaka jesteś pojebana?
Za mną wjeżdża karma, gdy zajadam sobie kraba

Trzymam zasad się jak kiery
Ty nie wiesz co to maniery
Skuna palę bez pozery
Jestem w składzie królów sceny
Chillwagon mordo to familia zgrana
Pojebana Jolka chciała by tu w planach
Robić zamęt, za to czeka ciężki anal
Życie mam ładniejsze niż twoi idole na insta
Z Żabsonem zamawiamy szamę, tajska, chińska, indyjska
Odprawę na lotniskach, zbieram na helikopter
Będę zawsze w moment, kiedy skład zadzwoni z jointem
Chillwagon

Ciągle za hajsem pościg
Wszystkim moim mordom życzę wytrwałości, ej
Ale nie mów mi o lojalności
Nadal mam u boku tych samych gości
Grałem z Borysem 5 lat temu, wow
Gram teraz i za 5 lat będę grał
Nie wiem jak u Ciebie człeniu
Ale w moim życiu są rzeczy ważniejsze niż szmal

Wzajemny szacun i wsparcie
Od ciężkiej pracy po wakacje w willi
Smażymy gibony, zamawiamy żarcie
Robimy hip-hopy, chillwagon w familli
Najlepsze jest to, że my jesteśmy wszędzie
A nigdzie nie będzie jak u nas
Konkurencja myśli, że będzie, jest w błędzie
I przyszedł czas żeby to skumać

A mi palma nie odbije nawet w domku na Bahamach
A twa oferta mi zwisa i powiewa tak jak hamak
Bo mam w planach inną podróż, także sorry
W przedziale chillwagonu jadę przez właściwe tory
Piszą do mnie różne twory, ja się nie łaszę na pengę
Lojalny wobec ludzi, którzy wyciągnęli rękę
Ty zapytaj swą panienkę czy to czasami nie ona
Snapowała do mnie wczoraj, nielojalnie, cała goła

Jola, Jola, hola, hola
Jesteś pojebana
Chciałaś moje życie przejąć, a ja Tobie nara, nara
Kurwa, ale dramat
To nie Twoja karma
Za to moja do mnie wraca
Nie dam ręki, nie dam palca
Byku to mi się opłaca, nie opłacę Ci rachunku
Z chillwagonem taka skala, że w Hiszpanii robię wrum, wrum
Zrobiłem se prawo jazdy i pojadę z tym w chuj szybko
Podobno mam miano gwiazdy, a to byku nadal hip-hop

Jolka, Jolka czy pamiętasz
Nie pamiętasz, boś naćpana
Jakimś tanim mefedronem
Posuwana przez banana
Ciągniesz go i hama hama
Jaki morał z drylowania
Że nie jesteś inna tylko taka sama, szmato
Kiedyś za jedną dałbym sobie rękę uciąć
I obaj wiemy, co by teraz mogło być
A Ty za jedną kiedyś dałeś sobie uciąć
I co? I teraz kurwa walisz drugą

Jola lojalna, Jola nielojalna
Jola lojalna, Jola nielojalna
Jola lojalna, Jola nielojalna
Jola lojalna, Jola nielojalna

jolka

Chillwagon's father, never in a Maybach
I'll buy myself a house in the Bahamas
For this whole life, constantly knee-deep in shit
Do you see how fucked up you are?
Karma rolls in behind me while I feast on crab

Chillwagon's father, never in a Maybach
I'll buy myself a house in the Bahamas
For this whole life, constantly knee-deep in shit
Do you see how fucked up you are?
Karma rolls in behind me while I feast on crab

I hold onto principles like a steering wheel
You don't know what manners are
I smoke skunk without any poser attitude
I'm in the lineup of kings of the scene
Chillwagon, homie, is a tight-knit family
Crazy Jola wanted to be in the plans here
Stirring up trouble, but now she's facing hard anal
My life is prettier than your idols on Insta
With Żabson, we order food, Thai, Chinese, Indian
Boarding passes at airports, I'm saving up for a helicopter
I'll always be there in a moment, when the crew calls with a joint
Chillwagon

Always chasing after money
I wish all my homies perseverance, yeah
But don't talk to me about loyalty
I still have the same guys by my side
I played with Borys 5 years ago, wow
I'm playing now and I'll be playing in 5 years
I don't know about you, member
But in my life, there are things more important than cash

Mutual respect and support
From hard work to vacations in a villa
We fry up blunts, order food
We make hip-hop, Chillwagon in the family
The best thing is that we are everywhere
And nowhere will be like with us
The competition thinks it will be, they're wrong
And it's time to understand that

And my head won't get big even in a house in the Bahamas
And your offer hangs and sways like a hammock
Because I have a different journey planned, so sorry
In the Chillwagon compartment, I'm riding on the right tracks
Different creatures write to me, I don't fall for money
Loyal to the people who reached out a hand
You ask your girl if it wasn't her by any chance
Who was snapping me yesterday, disloyally, completely naked

Jola, Jola, hola, hola
You're fucked up
You wanted to take over my life, and I'm saying goodbye, goodbye to you
Damn, what a drama
This is not your karma
But mine comes back to me
I won't give a hand, I won't give a finger
Bull, it pays off for me, I won't pay your bill
With Chillwagon, the scale is such that I'm making vroom, vroom in Spain
I got my driver's license and I'll go with this fucking fast
They say I have the reputation of a star, but this is still hip-hop, bull

Jola, Jola, do you remember
You don't remember, because you're high
On some cheap mephedrone
Getting fucked by some dude
You suck him and hama hama
What's the moral of drilling?
That you're not different, just the same, bitch
I would have cut off my hand for one like you once
And we both know what could be now
And you once let yourself get cut for one
And what? And now you're fucking another one

Loyal Jola, disloyal Jola
Loyal Jola, disloyal Jola
Loyal Jola, disloyal Jola
Loyal Jola, disloyal Jola