Mrozu - 3:33 текст песни

Текст песни 3:33 - Mrozu



Trzecia trzydzieści trzy
Pukam do jej drzwi
Nie było mnie kilka dni
A minęło jak parę chwil
W oddali szczeka pies
W szyby stuka deszcz
Mała, otwórz mi
Jak kłopoty, to tylko z nią
Wysokie loty, to tylko z nią
Nocne powroty, to tylko z nią
Coś ciągle nie tak ze mną i z nią
Coś ze mną nie tak i z nią
Ze mną nie tak i z nią
Ze mną nie tak czy z nią
Coś ze mną nie tak, przyznajmy
Po chwili mówi, "Wejdź"
Zatruwa mnie jak rtęć
Atmosfera spięć
Gdy wyjawiam prawdy część
A milczę o tym co
Robiłem chwilę po
Drugiej w tamtą noc
Gdy bierze mnie pod włos
Ale to nie tak jak myślisz, nic
Złego się nie działo nim
Stanąłem w drzwiach, opadam z sił
Pozwól spać, daj wody łyk
Nie chcę grać, to nie mój film
Mam już dość wbijania szpil
Proszę, proszę odpuść mi
Jak kłopoty, to tylko z nią
Wysokie loty, to tylko z nią
Nocne powroty, to tylko z nią
Coś ciągle nie tak ze mną i z nią
Coś ze mną nie tak i z nią
Ze mną nie tak i z nią
Ze mną nie tak czy z nią
Coś ze mną nie tak, przyznajmy
Ze mną
Coś ze mną nie tak i z nią
Coś ze mną nie tak czy z nią
Mała, odpuść mi



Авторы: Krzysztof Jan Sacala, Wojciech Rusinek, Lukasz Blazej Mroz


Mrozu - Aura
Альбом Aura
дата релиза
12-04-2019




Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.