Adam Stachowiak - Wracam Co Noc Lyrics

Lyrics Wracam Co Noc - Adam Stachowiak



Wszyscy poszli stąd
Drżący głos
Gdy żegnałaś się
W kuchni wysiadł prąd
Talerz pusty znowu jest
Chyba sam nie umiem jeść
Może za dużo chciałbym wiedzieć
Być z Tobą przy obiedzie
Patrzeć w oczy kiedy wciąż
Ty w słuchawce mówisz do mnie
Im dłużej tutaj siedzę
Tym bardziej chce do Ciebie
W każdy dzien i w każdą noc
Chciałbym być w pobliżu rąk twych
Do domu wracam co noc
Uczę sie wciąż
Bez Ciebie żyć
Myślami do domu wracam co noc
Tam gdzie Twój głos
Otula mnie
A wszystko co usłyszeć chcę
Już dawno ciszą stało się
Nie umiem patrzeć ani kochać mniej
Wcale nie jest lżej
Kiedy szept
Już nie budzi mnie
I choć mnie nie ma rok
Zapach kawy jest ten sam
Lecz smakuje dziwnie tak
Może za dużo chciałbym wiedzieć
Być z Tobą przy obiedzie
Patrzeć w oczy kiedy wciąż
Ty w słuchawce mówisz do mnie
Im dłużej tutaj siedzę
Tym bardziej chce do Ciebie
W każdy dzien i w każdą noc
Chciałbym być w pobliżu rąk twych
Do domu wracam co noc
Uczę sie wciąż
Bez Ciebie żyć
Myślami do domu wracam co noc
Tam gdzie Twój głos
Otula mnie
A wszystko co usłyszeć chce
Już dawno ciszą stało się
Nie umiem patrzeć ani kochać mniej
Wszystko co usłyszę
Zamienia się w ciszę
Wszystko co usłyszę
Zamienia się w ciszę
Myślami do domu wracam co noc
Uczę sie wciąż
Bez Ciebie żyć
Myślami do domu wracam co noc
Tam gdzie Twój głos
Otula mnie
Chciałbym być w pobliżu rąk twych
Do domu wracam co noc
Uczę sie wciąż
Bez Ciebie żyć
Myślami do domu wracam co noc
Tam gdzie Twój głos
Otula mnie
A wszystko co usłyszeć chce
Już dawno ciszą stało się
Nie umiem patrzeć ani kochać mniej



Writer(s): Laurell Barker, Paul Whalley, Adam Stachowiak


Adam Stachowiak - Wracam Co Noc
Album Wracam Co Noc
date of release
03-02-2017



Attention! Feel free to leave feedback.