Lyrics Persyflaż - Barto'cut12

Zrobię bit to wpadnie hajs
Zrobię płytę to wpadnę grać
W chuju mam czy support
W chuju mam deadline
Wbijam wersy w heady
Więc zbędny mi jest aim
Nie potrzebne mi WH
Widzę kto nie czysto gra
Wbijam na majka
Jak w kosmos łajka
Typie lokacja Jastrzębie
Glik, Glik nie Legia Pazdan
Klik, klik, w necie farsa
Poucz się #Sarsa
Mountein Dew nie Fanta
Tylko limon rabarbar
Jedni wolą Jord'y – ja wolę dunk'i w Pumpach
Lepsza żółta świnia a nie Dessigner Panda
Mówisz znasz to – nie stój w miejscu tylko banglaj
Mówisz chuj w to – newschool robi z Ciebie błazna (banglaj)
Nie chcesz nie musisz – robię to dla swoich ludzi
Jesteście półgłusi ja MF Doom Ty Gucci
Oldschool mnie nie dusi, moje stilo jest fushi
Malusi lizusi, zjadam Was jak shusi

Chyba przykro jest chłopakom że polubiłem trap
Może mówie serio, może to pół żart
Mój vibe jak blue mefka, say my name Bart
Rozprzestrzeniam się po kraju, z prędkością Walter White
Chyba przykro jest chłopakom że polubiłem trap
Może mówie serio, może to pół żart
Mój vibe jak blue mefka, say my name Bart
Rozprzestrzeniam się po kraju, z prędkością Walter White

Wbijam ziomek w kompa – dawaj to na kompakt
To nie oldschool song (aaa) ale typie – calm down
Pogódź się to nie wróci, próbowałem nawrócić ludzi
Kiedyś Starter, Fubu – teraz Lui, Gucci
Typie zrozum, nie ma co się kłócić
Jesteście głupi jak Goofy, przebrani w panterke jak Lucci
Wystaw się może na rewie – może ktoś Cie kupi
Wystaw się typie na giełde – nie dam nawet jednej setnej – stówy
Zachłanni jak złotówy, jeden tu po drugim
Fajfus wyda kompakt – jakiś gimbo buli
Hajs od matuli – dorzuci do puli
I wyświetleń jak "Pudi, pudi, pudi"

Chyba przykro jest chłopakom że polubiłem trap
Może mówie serio, może to pół żart
Mój vibe jak blue mefka, say my name Bart
Rozprzestrzeniam się po kraju, z prędkością Walter White
Chyba przykro jest chłopakom że polubiłem trap
Może mówie serio, może to pół żart
Mój vibe jak blue mefka, say my name Bart
Rozprzestrzeniam się po kraju, z prędkością Walter White