Dżem - Jeden zwyczajny dzień Lyrics

Lyrics Jeden zwyczajny dzień - Dżem



Nie chcę litości, nie pocieszaj mnie
To dla mnie jest ten krzyż i ja go muszę nieść
I nie mów mi, że rozumiesz
Puste słowa nie znaczą nic
Nie, Ty nie wiesz, bo skąd masz wiedzieć
Czym jest ciemność, która mnie otacza
Wieczny mrok, znienawidzony mrok
I w jego głębi duszący strach
Jeden dzień skąpany w strudze słońca
Pełen barw jeden dzień
Czy o tak dużo, o tak dużo proszę
Jeden zwykły dzień
Pamiętam jak, jak chciało mi się żyć
Jak bardzo cieszył każdy świt
Nagle przerwany kolorowy film,
Zgasły światła, nastała noc
Jak wyglądasz - skąd to wiedzieć mam
Twój głos i zapach - to jedyne znam
Co z nami będzie - a co może być
Kiedy ciemność zatrzasnęła drzwi
Jeden dzień skąpany w strudze słońca
Pełen barw jeden dzień
Czy o tak dużo, o tak dużo proszę
Jeden zwykły dzień



Writer(s): Benedykt Otreba


Dżem - Pod Wiatr
Album Pod Wiatr
date of release
12-09-1997



Attention! Feel free to leave feedback.