Hanna Banaszak - Psalm na Otwarcie Oczu Lyrics

Lyrics Psalm na Otwarcie Oczu - Hanna Banaszak



Tyle cudów i prezentów
Rozrzucają ranne zorze
Zasłonięte się odsłania
By pochwalić ciebie, Boże
Tyle cudów i prezentów
Czeka na mnie tu po nocy
Więc jak mogą Cię nie chwalić
Moje usta, moje oczy?
Huczą fale, oceany
Sławi Cię najmniejszy kamyk
W stroju rannym trzciny jezior
Przesmyk słońca ponad mgłami
Jakże miałabym Cię nie chwalić
Obsypana prezentami
Ta, której otworzyłeś
Oczy słońcem i zorzami?



Writer(s): Jan Kanty Pawluskiewicz, Leszek Aleksander Moczulski


Hanna Banaszak - Jan Kanty Pawluśkiewicz: Antologia Vol. 10 - Nieszpory Ludźmierskie




Attention! Feel free to leave feedback.