Hey - Cud Lyrics

Lyrics Cud - Hey



Od waszych harców, tam na górze nam
Z sufitu prosto w oczy prószy tynk
Był już chłód
Jest i śnieg
Przez kratkę wentylacji wpełza nam
Do nozdrzy zapach stołów waszych uczt
Był już śnieg
Przyszedł głód...
Przesyłki do was z zagranicznych miast
Komornik forsujący nasze drzwi
Był już głód
Jest i dług
Puchaty, złotem haftowany los
I nasz ze skrawków najtańszego lnu
Był już chłód
Był i głód
Był już dług
Gdzie jest cud?
Nie najgorzej
Całkiem świetnie
Martwić się
Będziemy, gdy przyjdą
Gdy dogonią nas
Lepka nuda
Gęsty splin
Głupota i banał
Nie najgorzej
Całkiem świetnie
Martwić się
Będziemy, gdy przyjdą
Gdy dogonią nas
Lepka nuda
Gęsty splin
Głupota i banał



Writer(s): Katarzyna Nosowska, Pawel Krawczyk


Hey - Błysk
Album Błysk
date of release
22-04-2016




Attention! Feel free to leave feedback.