Intruz - Kulołapy Lyrics

Lyrics Kulołapy - Intruz



Przez taką fabułę wyląduję na terapii
Uważaj na kulę, bo każda kula gdzieś trafi
Smutek mnie nie bawi, braki fotografii
Tak mają bydlaki, co bez taty dorastają
Kulołapy potrzebne, abyś ty nie był ofiarą
Myśli mam ciemne, bo mnie o ciebie pytają
Myślałem, że cię zabiłem jak wyjebałeś dzwona
Dziś młodego przytulam tymi samymi rękoma
Taka rola, każda kula najpierw musi przejść przeze mnie
Tak go kocham, kurwa, że mogą strzelać codziennie
Wychowam szoguna tak, by koleżanek bronił
A jak kiedyś będziesz smutna, to nie puści twojej dłoni
Jak kiedyś mnie zabraknie, mojego wnuka zasłoni
Ojcowie to kulołapy- weź to przеkaż potomkowi
Wiem jak boli, nie mam taty
Tęsknota żywiołem
Chociaż w życiu więcеj kul to ja za niego przyjąłem
Twoje smutki to mój ból, bo jesteś moim synem
Moje serce to RedBull- bije, by dodać ci skrzydeł
Moja miłość to mur- to niech mnie spiszą na straty
Ile by nie mieli kul- ojcowie to kulołapy
Twoje smutki to mój ból, bo jesteś moim synem
Moje serce to RedBull- bije, by dodać ci skrzydeł
Moja miłość to mur- to niech mnie spiszą na straty
Ile by nie mieli kul- ojcowie to kulołapy
Nie jesteś wynikiem mnożenia jak iloczyn
Cały świat, by mi runął gdybyś mówił na mnie ojczym
I sam stanąłbym przed kulą
Tak cię pokochałem
Oby grunt się nie obsunął pod nogami przed wystrzałem
Moje ziomki to przykłady, nie wyszli ze swoich ról
Stoją kulołapy, ojcowie lepsi niż mój
Wiem, że każdy z nich tak samo za tobą stoi
Im mogę powiedzieć śmiało, że chcę być taki jak oni
Armor cię ochroni, hip-hopowa atmosfera
W całej Polsce, w każdym mieście będziesz miał wujka rapera
Nigdy nie mów kariera, innym daj zagadkę
Naucz się i nałóż pierwszy łańcuch na zębatkę
Katedra to dom święty dla każdego członka
Ku ku ku kulołapy
Nikt tak kul nie przyciąga
Pisanie już nie pomaga, pochłania całą siłę
Gdybym pióra nie odkładał, straciłbym swoją rodzinę
Twoje smutki to mój ból, bo jesteś moim synem
Moje serce to RedBull- bije, by dodać ci skrzydeł
Moja miłość to mur- to niech mnie spiszą na straty
Ile by nie mieli kul- ojcowie to kulołapy
Twoje smutki to mój ból, bo jesteś moim synem
Moje serce to RedBull- bije, by dodać ci skrzydeł
Moja miłość to mur- to niech mnie spiszą na straty
Ile by nie mieli kul- ojcowie to kulołapy
Póki żyję, będę łapał pośród oślepionych
Oby nauka nie była nauką na błędach moich
Póki żyję, będę łatał w twoim sercu każdą dziurę
Kurwa, dla ciebie synu mogę przyjąć każdą kulę
Masz jaja to wychowasz jak schowasz kieszonkowe
Wczoraj jeszcze mały bobas, dzisiaj już przedszkole
On nie zapomniał, złomiarz pamiętał złomowisko
Mam nadzieję, że ty chociaż będziesz miał lepsze dzieciństwo
Twoje smutki to mój ból, bo jesteś moim synem
Moje serce to RedBull- bije, by dodać ci skrzydeł
Moja miłość to mur- to niech mnie spiszą na straty
Ile by nie mieli kul- ojcowie to kulołapy
Twoje smutki to mój ból, bo jesteś moim synem
Moje serce to RedBull- bije, by dodać ci skrzydeł
Moja miłość to mur- to niech mnie spiszą na straty
Ile by nie mieli kul- ojcowie to kulołapy



Writer(s): Dj Element, Khronos


Intruz - Kulołapy
Album Kulołapy
date of release
24-03-2021



Attention! Feel free to leave feedback.