Irena Jarocka - Zwariowany dzień (Remastered) Lyrics

Lyrics Zwariowany dzień (Remastered) - Irena Jarocka



To był dzień, zwariowany dzień, mówię wam
Tak to już przed podróżą jest, bywa tak
Nagle niezałatwionych spraw setki
A tu dzwoni telefon wciąż i drobiazgi lecą z rąk
To był dzień zwariowany dzień, mówię wam
Bez tchu wpadłam na peron, gdzie pociąg stał
Lecz gdy tylko zamknęłam drzwi, zdjęłam płaszcz
Cały przedział się zaczął chwiać, zastukały koła w takt
Za oknem szara rzeczywistość została gdzieś
Kolorowy, jak obrazek, przyfrunął sen
Miodem płynął cały kraj i mlekiem
I marzenia można było kupić w sklepie
Za oknem szara rzeczywistość została gdzieś
Kolejkowy pejzaż nagle rozpłynął się
Z kartek mi zostały widokówki
Wysyłane ze słonecznych miejsc
To był sen zwariowany sen, mówię wam
W szczerym polu nad ranem mój pociąg stał
Cicho było, jak gdyby ktoś zasiał mak
A gdy nastał odjazdu czas, chciałam, żeby chociaż raz
Za oknem szara rzeczywistość została gdzieś
Kolorowy, jak obrazek, przyfrunął sen
Miodem płynął cały kraj i mlekiem
I marzenia można było kupić w sklepie
Za oknem szara rzeczywistość została gdzieś
Kolejkowy pejzaż nagle rozpłynął się
Z kartek mi zostały widokówki
Wysyłane ze słonecznych miejsc
Za oknem szara rzeczywistość została gdzieś
Kolorowy, jak obrazek, przyfrunął sen
Miodem płynął cały kraj i mlekiem
I marzenia można było kupić w sklepie
Za oknem szara rzeczywistość została gdzieś
Kolejkowy pejzaż nagle rozpłynął się
Z kartek mi zostały widokówki
Wysyłane ze słonecznych miejsc



Writer(s): Andrzej Kurylo, Tadeusz Janik


Irena Jarocka - Irena Jarocka (Remastered)
Album Irena Jarocka (Remastered)
date of release
04-10-2019




Attention! Feel free to leave feedback.