Kacperczyk - Chwile Lyrics

Lyrics Chwile - Kacperczyk



Wydycham każdy dzień, moje płuca jak flames (flame)
Powoli zapominam cię jak Colę Light i MySpace
Na jakim etapie jestem? Marlboro Gold i James Blake
Bezcenne tylko chwile wcześniej
Bezcenne chwile wcześniej
Ja już chyba za żadną nie tęsknię
Za dziewczyną ziomka - no pewnie
Dziś nie płacimy za wejście
Robi się jasno, ja błądzę
Zgubiłem drogę - no proste
Mam wyczerpaną baterię
Napiszę z domu jak będę
Wydycham każdy dzień, moje płuca jak flames (flame)
Powoli zapominam cię jak Colę Light i MySpace
Na jakim etapie jestem? Marlboro Gold i James Blake (yah, yah)
Bezcenne tylko chwile wcześniej (wooh)
Wydycham każdy dzień, moje płuca jak flames (flame)
Powoli zapominam cię jak Colę Light i MySpace
Na jakim etapie jestem, Marlboro Gold i James Blake (yah, yah)
Bezcenne tylko chwile wcześniej
Zamiast chłodu budzi mnie oświetlenie miejskie
Męczy sztuczne światło, za naturalnym tęsknię
Po co podział noc i dzień, powietrze takie gęste
Powoli tracę zasięg, mam tylko jedną kreskę
Już zapominam skąd jestem
Chłonę jak papieros zlany winem
Pisałem na nim wiersze
Teraz nieczytelne
Tusz rozlewa na kartce szkice
Które miały wystawiać galerie
Moje chwile bezcenne
Moje sztuki piękne
Wydycham każdy dzień, moje płuca jak flames (flame)
Powoli zapominam cię jak Colę Light i MySpace
Na jakim etapie jestem? Marlboro Gold i James Blake (yah, yah)
Bezcenne tylko chwile wcześniej (wooh)
Wydycham każdy dzień, moje płuca jak flames (flame)
Powoli zapominam cię jak Colę Light i MySpace
Na jakim etapie jestem, Marlboro Gold i James Blake (yah, yah)
Bezcenne tylko chwile wcześniej



Writer(s): Paweł Kacperczyk


Kacperczyk - Chwile
Album Chwile
date of release
04-02-2020

1 Chwile




Attention! Feel free to leave feedback.