Krzysztof Zalewski - Oddech Lyrics

Lyrics Oddech - Krzysztof Zalewski



Lubię
Dziewczyny w przydużym dresie
Niby nic nie widać, ale dzieje się tam, się dzieje
Ona mówi, że lubi nie wiedzieć co dostanie w święta
Facetów źle ubranych, że dobrze się ich rozbiera
Że nie wszystkie gesty musza być duże
Nie wszystkie słowa musza robić wyrwę w murze
Nie trzeba wygrać wszystkich wojen
I że ta piosenka nie musi być przebojem
Pora na oddech
Wszystko jest dobrze
Nie zbawiaj mnie na siłę
Pora na oddech
Nigdzie nie gonię
Dobrze, że jest jak jest
Drugi wers dla tych co, jak ja, chcą świat zmienić
Wkurwiają ich gazety, przemówienia jeleni
Kręcą się w kółko z petem po pokoju
Chcą ruszyć naród, na za duże buty leci im popiół
tacy duzi na swoje małe życia
Jak tu sprzątać kuchnię, kiedy głoduje Afryka
Skupiony żeby dostrzec na Słońcu plamę
Nie widzę iskry w Twoim oku, kiedy się mijamy
Pora na oddech
Wszystko jest dobrze
Nie zbawiaj mnie na siłę
Pora na oddech
Nigdzie nie gonię
Dobrze, że jest jak jest
Pora na oddech
Wszystko jest dobrze
Nie zbawiaj mnie na siłę
Pora na oddech
Nigdzie nie gonię
Dobrze, że jest jak jest



Writer(s): Brejdygant Krzysztof Zalewski, Andrzej Zygmunt Markowski


Krzysztof Zalewski - Zabawa
Album Zabawa
date of release
18-09-2020




Attention! Feel free to leave feedback.