Lady Pank feat. Grzegorz Markowski - Moje Kilimandżaro Lyrics

Lyrics Moje Kilimandżaro - Lady Pank , Grzegorz Markowski



Pogasły światła sceny, po plecach klepie ktoś
W kieliszku już się pieni dla Rock'n'Roll'a hołd
Wieczorem się zaczyna balanga w klubie Park
A zaraz potem finał, niestety znów ten sam
Za oknem skoro świt - Kilimandżaro
Wyrasta co dzień mi - Kilimandżaro
Do góry parę mil - Kilimandżaro
Najbardziej suchy szczyt - Kilimandżaro
Sahara się rozciąga, gdzie spojrzeć wzdłuż i wszerz
Awaria w wodociągach, znów wodę zamknął cieć
Zapukałbym z ochotą do samych rajskich bram
Żeby zapytać o to czy piwo dają tam
Za oknem skoro świt - Kilimandżaro
Wyrasta co dzień mi - Kilimandżaro
Do góry parę mil - Kilimandżaro
Najbardziej suchy szczyt - Kilimandżaro
Za oknem skoro świt - Kilimandżaro
Wyrasta co dzień mi - Kilimandżaro
Do góry parę mil - Kilimandżaro
Najbardziej suchy szczyt - Kilimandżaro
Kilimandżaro
Kilimandżaro
Kilimandżaro
Kilimandżaro
Kilimandżaro
Kilimandżaro



Writer(s): Andrzej Mogielnicki, Jan Borysewicz


Lady Pank feat. Grzegorz Markowski - Lp1
Album Lp1
date of release
15-06-2018



Attention! Feel free to leave feedback.