Ralph Kaminski - Krakowski spleen / Się ściemnia Lyrics

Lyrics Krakowski spleen / Się ściemnia - Ralph Kaminski



Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz
Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz
Ściemnia się głodne źrenice
Skradają resztki światła
Ściemnia się czarny horyzont
Zachodzi na czoło
Ściemnia się myśli zawodzą
Kulą się ze strachu
Moje serce jest czarne
Jak dłonie palacza
Stoisz tak cicho
Wiem choć nie patrzę
Odchodzisz czuję
Ale nie płaczę
Ściemnia się głodne źrenice
Skradają resztki światła
Ściemnia się czarny horyzont
Zachodzi na czoło
Ściemnia się myśli zawodzą
Kulą się ze strachu
Moje serce jest czarne jest czarne
Jak dłonie palacza
Stoisz tak cicho
Wiem choć nie patrzę
Odchodzisz czuję
Ale nie płaczę
Stoisz tak cicho
Wiem choć nie patrzę
Odchodzisz czuję
Ale nie płaczę
Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz
Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz



Writer(s): Marek Jackowski, Olga Jackowska


Ralph Kaminski - Kora
Album Kora
date of release
15-10-2021




Attention! Feel free to leave feedback.