Raz Dwa Trzy - Pod Niebem Lyrics

Lyrics Pod Niebem - Raz Dwa Trzy



Pod niebem pełnym cudów
Nieruchomieje z nudów
Właśnie pod takim niebem
Wciąż nie wiem, czego nie wiem
Światło z kolejnym świtem
Ciągle nazywam życiem
Które spokojnie toczy
Swą nieuchronność nocy
Ten błękit snów i pragnień
Niejeden z nas odnajdzie
A niech by zaszedł za daleko
Pewnie zostanie tam
Pod cudnym niebem jeszcze
Każdy choć jedno miejsce
Być może ma i chwilę
Gdy godnie przeżyje
Bo nieba co w marzeniach
Spełnia się albo zmienia
Skłonni jesteśmy szukać
Do bram jego cieżkich pukać
Ten błekit snów i pragnień
Niejeden z nas odnajdzie
A niech by zaszedł za daleko
Pewnie zostanie tam
Spójrz, gwiazdy matowieją
I niczym się nie mienią
Zwykliśmy je zaklinać
I szczeście swoje mijać
Bo w niebie, z którego dotąd
Nie wrócił nikt, bo po co
Wieczna sączy się struga
Przyjemnej wiary w cuda
Ten błekit snów i pragnień
Niejeden z nas odnajdzie
A niech by zaszedł za daleko
Pewnie zostanie tam
Ten błekit snów i pragnień
Niejeden z nas odnajdzie
A niech by zaszedł za daleko
Pewnie zostanie sam



Writer(s): Adam Nowak


Raz Dwa Trzy - Cztery
Album Cztery
date of release
02-04-2005




Attention! Feel free to leave feedback.