ReTo - Deadpool (The End) Lyrics

Lyrics Deadpool (The End) - ReTo



Już od dawna chciałem być w gronie zwycięzców
Jak robię swoje to tego nie robię bez słów
żeby się dostać do skarbnicy trzeba mieć klucz
Jak moja postać ma się liczyć to jak Deadpool
Nie zobaczysz mnie w lusterku kminiąc jazdę jak mi pomóc
Nie wyprzedzić - ja w lusterku jestem zawsze w martwym polu
Z życia robię plac zabaw, raczej nie unikam jak pada
Wiedz, że włożę zbroję na atak, tak u licha gram po szach matach
A ono nie śpi, zna też moje pochodzenie
I to nęci, raczej pasterz no to nie jest
Przez szybkie życie kończę płytę w oka mgnieniu
Przez szybkie życie, wczoraj to już po staremu
Przerwy z alko już miałem ze cztery
Bywałem po nim niczym C4
Bywam dalej, bo lubię jeszcze pić
Jeszcze - kiedyś nie będę ruszał nic
Tak sobie w duchu powtarzam
I to mnie do buchów sprowadza
Przemyśleń ostatnio zbyt wiele
I może dlatego tak to mnie obnaża
Już od dawna chciałem być w gronie zwycięzców
Jak robię swoje to tego nie robię bez słów
żeby się dostać do skarbnicy trzeba mieć klucz
Jak moja postać ma się liczyć to jak Deadpool



Writer(s): Reto


ReTo - K R U K
Album K R U K
date of release
10-11-2017




Attention! Feel free to leave feedback.