Stanisława Celińska - Jego Portret Lyrics

Lyrics Jego Portret - Stanisława Celińska



Naprawdę jaki jesteś - nie wie nikt
Ty sam o sobie tyle wiesz, co nic
W tańczących wokół ciemnych lustrach dni
Rozbłyska twój złoty śmiech
Przerwany w pół czuły gest
W pamięci składam wciąż pasjans z samych serc
Naprawdę jaki jesteś - nie wie nikt
To prawda niepotrzebna wcale mi
Gdy nie po drodze będzie razem iść
Uniosę twój zapach snu
Rysunek ust, barwę słów
Nie dokończony jasny portret twój
Uniosę go, ocalę wszędzie
Czy będziesz przy mnie, czy nie będziesz
Talizman mój z zapatrzeń nagłych twych gdzieś hen...
Gdy kiedyś poczujemy miły
Że nasze dni się wypełniły
Przez życie pójdę oglądając się wstecz
Uniosę go, ocalę wszędzie
Czy będziesz przy mnie, czy nie będziesz
Talizman mój z zapatrzeń nagłych twych gdzieś hen...
Gdy kiedyś poczujemy miły
Że nasze dni się wypełniły
Przez życie pójdę oglądając się wstecz
Naprawdę jaki jesteś - nie wie nikt
To prawda niepotrzebna wcale mi
Gdy nie po drodze będzie razem iść
Uniosę twój zapach snu
Rysunek ust, barwę słów
Nie dokończony jasny portret twój
Naprawdę jaki jesteś - nie wie nikt
To prawda niepotrzebna wcale mi
Gdy nie po drodze będzie razem iść
Uniosę twój zapach snu
Rysunek ust, barwę słów
Nie dokończony jasny portret twój



Writer(s): Jonasz Kofta


Stanisława Celińska - Atramentowa
Album Atramentowa
date of release
08-05-2015




Attention! Feel free to leave feedback.