Sława Przybylska - Ballada o Suliko Lyrics

Lyrics Ballada o Suliko - Sława Przybylska



Gdzie rozkwita kwiat, róży kwiat
Na gałązce siadł lotny ptak
Zadrżał wśród listowia purpurowy pąk
Czemu serce drży, Suliko?
Zadrżał wśród listowia mały róży pąk
Czemu serce drży, Suliko?
Jedzie wrony koń spoza wzgórz
Jeździec zbliża się, wchodzi w próg
Spragnionemu dajże wody, wyjdź przed dom
Czemu kryjesz się, Suliko?
Spragnionemu dajże wody, wyjdź przed dom
Czemu kryjesz się, Suliko?
Pięknie pachnie chleb, pachnie miód
Proszę, napij się, ucisz głód
Ale nadaremnie ściga mnie twój wzrok
Inna jestem już Suliko
Ale nadaremnie ściga mnie twój wzrok
Inna jestem już Suliko
Wiłam z przędzy nić, długą nić
Z przędzy powstał szal, zwiewny szal
Szal do przędzy niepodobny nic a nic
I ty jesteś już nie ten sam
Szal do przędzy niepodobny nic a nic
I ty jesteś już nie ten sam
Pobladł jeździec i ruszył w cwał
W locie zerwał kwiat, róży kwiat
Zdrada rani serce, kolec rani dłoń
Zapłakała w głos Suliko
Bo umiera miłość, kiedy stargasz
Mówi stara pieśń, Suliko




Sława Przybylska - Ballady I Piosenki
Album Ballady I Piosenki
date of release
01-01-2005




Attention! Feel free to leave feedback.