Текст песни Nic Się Nie Stało - Sławomir
Od
wakacji
każdy
pyta
Ej,
Sławomir,
kiedy
płyta
I
czy
kupić
już
się
da?
Miał
być
termin
na
jesieni
Ale
się
poślizgnął,
zmienił
Wpłynął
na
to
jeden
fakt
Umówiłem
się
z
kolegą
Bez
napiny
na
jednego
Ale
Piotrek
wlał
mi
dwa
Poślizg
się
przy
płycie
zdarza
Pośpiech
przecież
upokarza
Kto
nagrywa,
ten
tak
ma
Nic
się
nie
stało,
daj
spokój,
przecież
wiesz
Nic
się
nie
stało,
od
rana
krzyż
swój
nieś
Nic
się
nie
stało,
daj
spokój,
przecież
wiesz
Nic
się
nie
stało,
od
rana
krzyż
swój
nieś
Składam
słowa
tak
jak
lego
Działam
sprawnie,
więc
dlaczego
Nowy
Rok,
niedługo
maj
Czas
tak
biegnie,
longplej
stoi
Przecież
się
Sławomir
dwoi
Jasną
mi
odpowiedź
daj
Michał
u
nas
gra
na
basie
I
na
rege
Misiu
zna
się
Tłusty
sound
to
jego
znak
Chociaż
płycie
chłopak
sprzyja
Jak
popije,
to
wywija
A
dziś
chlapnął
- niech
to
szlag
Nic
się
nie
stało,
daj
spokój,
przecież
wiesz
Nic
się
nie
stało,
od
rana
krzyż
swój
nieś
Nic
się
nie
stało,
daj
spokój,
przecież
wiesz
Nic
się
nie
stało,
od
rana
krzyż
swój
nieś
Ciśnie
wszystkich
perkusista
To
najszybszy
z
nas
artysta
W
szklance
whisky
rurkę
ma
Zawsze
robi
nam
nagonkę
Wszyscy
z
gwinta,
on
przez
słomkę
Lubi
cyckać,
bo
się
zna
Pełni
wiary,
pełni
chęci
Ostro
rżniemy
ten
diamencik
Czuję
znów
zwycięstwa
smak
A
jak
wszystko
szło
już
dobrze
Umarł
teściu
i
był
pogrzeb
Chłop
za
życia
nucił
tak
Nic
się
nie
stało,
daj
spokój,
przecież
wiesz
Nic
się
nie
stało,
od
rana
krzyż
swój
nieś
Nic
się
nie
stało,
daj
spokój,
przecież
wiesz
Nic
się
nie
stało,
od
rana
krzyż
swój
nieś
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.