Songtexte Bana Bak - Bibič
Skarbówka
tu
lata,
baba
İllegal
benim
para
Modli
się
wciąż
mama
Synu,
skończ,
wychowuj
dzieciaka
A
ja
dalej
autostrada
Milano,
Gucci
i
Prada
Akhtar
abyad
para
Hayat
pahalı,
yem
bedava
Nie
płacę
za
seks,
taki
mam
flex
Podaję
raz
i
dzwonię
po
next
Drip
jak
keyfe,
mam
biały
lód
na
szyi,
świeci
się
cały
Po
co
ci
Vitkac,
jak
jest
tu
Wólka
Chodź
do
mnie
kotek,
wybiorę
ci
kurtka
Jeden
do
jeden
– dobra
podróbka
Wieczorem
po
mieście
w
AMG
rundka
Hadi
gel,
hadi
gel,
hadi
gel,
ey
Bana
bak
bana,
bak
baba
keyfe
Hadi
gel,
hadi
gel,
hadi
gel,
ey
Bana
bak
bana,
bak
baba
keyfe
Idę
po
tabletkę
po
Po
tabletkę
po
Idę
po
tabletkę
po
Po
tabletkę
po
Alo,
alo,
kuzi
n'aber?
Dawaj
dupy,
będzie
gruby
balet
Na
mapie
Raszyn,
benim
mahallem
Liczy
straty,
ciągle
raty
Chuj
nie
stanie
nawet
od
Kamagry
Jedna
sztuka,
na
dwa
baty
Na
czerwony
dywan
jak
Alladyn
Nie
pytaj
o
żonę,
bo
to
temat
tabu
Robię
co
chcę,
jebem
ti
mamu
Kiedy
dostawa,
bo
koniec
towaru
King
Bibič
Yugo,
chłopak
z
bazaru
Po
co
ci
Vitkac,
jak
jest
tu
Wólka
Chodź
do
mnie
kotek,
wybiorę
ci
kurtka
Jeden
do
jeden
– dobra
podróbka
Wieczorem
po
mieście
w
AMG
rundka
Hadi
gel,
hadi
gel,
hadi
gel,
ey
Bana
bak
bana,
bak
baba
keyfe
Hadi
gel,
hadi
gel,
hadi
gel,
ey
Bana
bak
bana,
bak
baba
keyfe
Idę
po
tabletkę
po
Po
tabletkę
po
Idę
po
tabletkę
po
Po
tabletkę
po
Idę
po
tabletkę
po
Po
tabletkę
po
Idę
po
tabletkę
po
Po
tabletkę
po

Attention! Feel free to leave feedback.