Songtexte Patrząc w słońce (live in Amsterdam) - Daab
                                                Miałem 
                                                raz 
                                                sen 
                                                    i 
                                                    w 
                                                tym 
                                                śnie 
                                                świeciło 
                                                tak 
                                                pięknie 
                                                słońce,
 
                                    
                                
                                                    I 
                                                grała 
                                                tak 
                                                pięknie 
                                                muzyka
 
                                    
                                
                                                Miałem 
                                                raz 
                                                sen 
                                                przecudowny,
 
                                    
                                
                                                    W 
                                                którym 
                                                patrząc 
                                                prosto 
                                                    w 
                                                słońce,
 
                                    
                                
                                                Ujrzałem 
                                                świat 
                                                tak 
                                                ogromny,
 
                                    
                                
                                                Gdzie 
                                                szczęście 
                                                jak 
                                                potok 
                                                górski 
                                                rwące,
 
                                    
                                
                                                Było 
                                                we 
                                                wszystkim 
                                                na 
                                                co 
                                                spojrzałem,
 
                                    
                                
                                                Czego 
                                                dotknąłem 
                                                swą 
                                                dłonią,
 
                                    
                                
                                                Ja 
                                                słów 
                                                wymówić 
                                                tam 
                                                nie 
                                                śmiałem,
 
                                    
                                
                                                Gdy 
                                                szedłem 
                                                rozpostartą 
                                                drogą.
 
                                    
                                
                                                Droga, 
                                                która 
                                                raz 
                                                tęczą 
                                                była,
 
                                    
                                
                                                To 
                                                znów 
                                                poranną 
                                                mgłą 
                                                    o 
                                                świcie,
 
                                    
                                
                                                Która 
                                                jak 
                                                przyjaciółka 
                                                miła,
 
                                    
                                
                                                Co 
                                                pocałunki 
                                                rozdaje 
                                                skrycie,
 
                                    
                                
                                                Była 
                                                miłością, 
                                                była 
                                                szczęściem,
 
                                    
                                
                                                Którego 
                                                ja 
-                                                człowiek 
                                                ułomny,
 
                                    
                                
                                                Do 
                                                końca 
                                                zgłębić 
                                                nie 
                                                umiałem;
 
                                    
                                
                                                Byłem 
                                                    w 
                                                tym 
                                                świecie 
                                                całkiem 
                                                bezwolny.
 
                                    
                                
                                                Ja 
                                                mogłem 
                                                czuć 
-                                                mogłem 
                                                przeżywać,
 
                                    
                                
                                                Mogłem 
                                                się 
                                                cieszyć 
                                                    i 
                                                kochać 
                                                mogłem,
 
                                    
                                
                                                Lecz 
                                                zrozumiałem 
                                                owocu 
                                                drzewa,
 
                                    
                                
                                                Do 
                                                końca 
                                                snu 
                                                zerwać 
                                                nie 
                                                mogłem.
 
                                    
                                 
                            
                                Album
                                
Daab                                
                                
                            
                        1 W zakamarkach naszych dusz
2 Fryzjer na plaży
3 Wieczny pielgrzym
4 Do Plastička (live in Amsterdam)
5 Kalejdoskop moich dróg (live in Amsterdam)
6 Słowo ciałem się stało (live in Amsterdam)
7 Wieczny pielgrzym (live in Amsterdam)
8 Patrząc w słońce (live in Amsterdam)
9 Po trzykroć pytam (live in Amsterdam)
10 W zakamarkach naszych dusz (live in Amsterdam)
11 Marihuana (live in Amsterdam)
Attention! Feel free to leave feedback.
                 
                                                         
                                                         
                                                         
                                                         
                                                         
                                                         
                                                         
                                                        