Songtexte Armstrong - Graal 14-100
Na
moim
osiedlu
dalej
zimno
Nie
wychodzę
na
dwór
nie
chcę
marznąć
Owiane
chłodem
moje
miasto
Teraz
to
pisze
a
miałem
wcześniej
zasnąć
Szekspira
sznyt
a
czuje
się
jak
Armstrong
Zwiedziłem
niezbadane
przed
całą
resztą
I
trochę
mi
jest
głupio
przez
to
Bo
czasem
czuje
wewnętrzne
piekło
A
potem
czuje
całe
piękno
Myśli
jak
rollercoaster
pędzą
To
moja
sinusoida
którą
kocham
I
nienawidzę
co
dnia
Za
brzydkie
pismo
żeby
docenili
O
czym
piszę
Coś
więcej
niż
chłam
który
wy
kupicie
To
samo
życie
Sam
przecież
wiem
jak
jest
Ogromny
stres
na
co
dzień
To
piszę
tekst
już
co
dzień
Gdzie
pójść
gdzie
biec
mój
Boże
Sam
boję
się
co
powiem
Mi
potem
wstyd
jest
Samotny
choć
tak
dużo
serc
wokół
mnie
Zamknięty
jak
prezent
w
pudle
Potem
jak
liść
co
na
wietrze
frunie
Ty
poleć
w
górę
jak
ptak
Spadnij
w
dół
jak
kamień
w
wodę
rzuć
Albo
zniknij
jak
kamfora
Mi
pasja
dała
tyle
wiary
Że
sam
potrafiłem
wstać
z
obtłuczonych
kolan
Obtłuczonych
kolan
Ja
wyznaczam
gry
reguły
Jak
nie
wierzysz
no
to
zobacz
Choćbyś
nawet
bardzo
chciał
to
nas
nie
pokonasz.
Na
moim
osiedlu
dalej
zimno
Nie
wychodzę
na
dwór
nie
chcę
marznąć
Owiane
chłodem
moje
miasto
Teraz
to
pisze
a
miałem
wcześniej
zasnąć
Szekspira
sznyt
a
czuje
się
jak
Armstrong
Na
moim
osiedlu
dalej
zimno
Nie
wychodzę
na
dwór
nie
chcę
marznąć
Owiane
chłodem
moje
miasto
Teraz
to
pisze
a
miałem
wcześniej
zasnąć
Szekspira
sznyt
a
czuje
się
jak
Armstrong
Na
moim
osiedlu
dalej
zimno
Nie
wychodzę
na
dwór
nie
chcę
marznąć
Owiane
chłodem
moje
miasto
Teraz
to
pisze
a
miałem
wcześniej
zasnąć
Szekspira
sznyt
a
czuje
się
jak
Armstrong
Na
moim
osiedlu
dalej
zimno
Nie
wychodzę
na
dwór
nie
chcę
marznąć
Owiane
chłodem
moje
miasto
Teraz
to
pisze
a
miałem
wcześniej
zasnąć
Szekspira
sznyt
a
czuje
się
jak
Armstrong

Attention! Feel free to leave feedback.