Songtexte Miło Było Pana Poznać - Mery Spolsky
Miło
było
pana
poznać,
chociaż
nie
wiem
kim
pan
jest
Robię
test,
jak
pan
ma
dzisiaj
na
imię?
Mam
to
gdzieś...
I
co
pan
robi
ze
swoim
życiem,
pod
przykryciem
i
nakryciem
głowy
Jest
pan
panem
przypadkowym?
Ale
lubię
pana
za
ładne
oczy,
zielone
Zamglone
i
obce,
co
mnie
zwiozły
na
manowce
I
całkiem
przyjemnie
się
pan
uśmiechał
Och,
och,
och,
och
och
och
och
Miło
było
dostać,
od
pana
bukiet
kwiatów
Trzeba
przyznać
umie
pan
zaskoczyć,
w
umysł
wskoczyć
Telefon
o
północy,
albo
cisza
przez
dni
kilka,
ja
debilka
chodzę
jak
na
szpilkach
Zachody
słońca
Zgrabnie
pan
ujmował
dosyć
I
bezbłędnie
umiał
pan
pociągnąć
mnie
za
moje
włosy
I
w
koszuli
dość
przystępnie
pan
wyglądał
Oczy
Bonda
och
Czy
za
Bonda
będzie
foch?
Proszę
pana,
proszę
pana,
jestem
w
panu
zakochana
Proszę
pana,
proszę
pana,
jestem
w
panu
zakochana
Proszę
pana,
proszę
pana,
ja
bardzo
pana
kocham
Kocham
pana,
kocham
pana
jak
pojebana
O
szóstej
rano,
ach,
szampana
pan
uwielbiał,
mam
tak
samo
Lubię
jak
pan
ładnie
prosto
w
oczy
ściemnia
Bo
nad
morzem,
romantycznie
Choć
to
zabrzmi
idiotycznie
Nie
ukrywam,
obrzydliwe
myśli
pan
tam
skrywał
I
sprośne
gesty
To
był
prowokacji
festyn
Bez
zbędnych
komentarzy
Pan
zapomniał
dobrej
twarzy
Wiśniowy
smak
Jeszcze
w
gardle
chlupie
W
głowie
tupie
Lubiłam
jak
pan
gadał
wciąż
o
mojej
Pupie
Pan
ją
opisywał
niekonwencjonalnie
Po
chamsku,
nie
po
damsku
A
jednak
niebanalnie
Do
wyboru,
do
koloru
Pan
znał
komplementów
sporo
Prosze
pana,
przecież
pan
to
wszystko
wie
Przechodzi
dreszcz
Lewe
ramię,
wstyd
jest
każdej
damie
Z
mózgu
pranie
Bo
kobieta
lubi
się
zakochać
w
chamie
Drogi
Panie,
auu
Co
miał
Pan
w
planie
mówiąc
Zapraszam
na
kolację
i
śniadanie
jutro?
Proszę
pana,
proszę
pana,
jestem
w
panu
zakochana
(proszę
pana,
niech
pan
posłucha)
Proszę
pana,
proszę
pana,
jestem
w
panu
zakochana
(ja
bardzo
pana
proszę)
Proszę
pana,
proszę
pana,
ja
bardzo
pana
kocham
(Ach,
ach,
ach,
ach)
Kocham
pana,
kocham
pana
jak
pojebana
Milion
twarzy
O
panu,
by
pan
im
się
przydarzył
Włosy
ściska
Z
bliska,
zobaczyć
chcą
jak
z
oczy
panu
tryska
A
ja
tulę
Tulę
tę
koszulę
czule
nie
jest
smutno
mi
w
ogóle
Nie
jest
smutno
mi
w
ogóle
Gdy
czuję
zapach
Paco
Rabbane
Wiem,
że
pana
mam,
wiem
że
pana
mam
Miło
było
pana
poznać
Przez
pół
Polski
z
panem
jechać
Pisać
panu
wiersze
nocą,
incognito
Po
co
mi
to?
Listem
gończym
pana
śledzą
To
mnie
w
jakiś
sposób
kręci
Bo
w
pamięci
pozostaje
Że
z
łajdakiem
się
zadaję
Sprawa
dosyć
oczywista
Koleżankom
piszę
w
listach
Że
pan
żyje
na
walizkach
Bo
pan
jest
kryminalista
A
ja
nienormalna
jestem
Umiał
pan
mnie
zabić
gestem
To
dla
pana
wszystkie
słowa
Po
szufladach
zapychane
Wymyślane,
zamazane,
improwizowane
A
jeśli
pan
je
dorwie
Na
kawałki
pan
je
porwie
Żeby
nikt
się
nie
dowiedział
Że
mi
kiedyś
szło
Proszę
pana,
proszę
pana,
jestem
w
panu
zakochana
Proszę
pana,
proszę
pana,
jestem
w
panu
zakochana
Proszę
pana,
proszę
pana,
ja
bardzo
pana
kocham
Kocham
pana,
kocham
pana,
ach
Attention! Feel free to leave feedback.