Songtexte Bluza - Spontan
Diabeł
ubiera
się
u
Prady,
ty
mi
wyglądasz
na
anioła
Czuję
się
trzy
metry
nad
niebem,
w
życiu
obsadzam
w
głównych
rolach
Kiedyś
byłem
bardziej
offline,
miałem
wtedy
krótki
watchtime
Nocka
była
bardzo
chłodna,
a
ty
Pożyczyłem
ci
bluzę,
mój
ty
mały
łobuzie
Tańczysz
na
pełnym
luzie
i
bujasz
się
Pożyczyłem
ci
bluzę,
mój
ty
mały
łobuzie
Chciałabyś
ją
na
dłużej,
o
nie
nie
nie
Pożyczyłem
ci
bluzę,
mój
ty
mały
łobuzie
Tańczysz
na
pełnym
luzie
i
bujasz
się
Pożyczyłem
ci
bluzę,
mój
ty
mały
łobuzie
Chciałabyś
ją
na
dłużej,
o
nie
nie
nie
W
bluzie
na
luzie,
ty
mój
łobuzie
W
bluzie
na
luzie
bujamy
się
W
bluzie
na
luzie,
ty
mój
łobuzie
W
bluzie
na
luzie
bujamy
się
Tylna
kanapa,
zimna
skóra,
zaraz
baby
cię
rozhulam
Rośnie
już
temperatura
i
budzi
się
dzika
natura
Kiedyś
byłem
bardziej
offline,
miałem
wtedy
krótki
watchtime
Nocka
już
nie
taka
chłodna,
bluza
będzie
niewygodna
Pożyczyłem
ci
bluzę,
mój
ty
mały
łobuzie
Tańczysz
na
pełnym
luzie
i
bujasz
się
Pożyczyłem
ci
bluzę,
mój
ty
mały
łobuzie
Chciałabyś
ją
na
dłużej,
o
nie
nie
nie
Pożyczyłem
ci
bluzę,
mój
ty
mały
łobuzie
Tańczysz
na
pełnym
luzie
i
bujasz
się
Pożyczyłem
ci
bluzę,
mój
ty
mały
łobuzie
Chciałabyś
ją
na
dłużej,
o
nie
nie
nie
W
bluzie
na
luzie,
ty
mój
łobuzie
W
bluzie
na
luzie
bujamy
się
W
bluzie
na
luzie,
ty
mój
łobuzie
W
bluzie
na
luzie
bujamy
się
Pożyczyłem
ci
bluzę,
mój
ty
mały
łobuzie
Tańczysz
na
pełnym
luzie
i
bujasz
się
Pożyczyłem
ci
bluzę,
mój
ty
mały
łobuzie
Chciałabyś
ją
na
dłużej,
o
nie
nie
nie
Attention! Feel free to leave feedback.