Songtexte Banany - majkelson

Niedobór spermy
Jestem pewny, że to ja jestem najlepszy
I wasze zdanie mnie pieprzy
Porywam se dzieci
Wkładam do worka na śmieci
I tak już se życie leci
Pisze jakiś krasnal mi, że ma lepszy fanbase
Tylko że twój fanbase nie ma nawet lat dwanaście (oh)
Mówię tylko prawdę
Dalej czekam na kasę
Z zeszłego albumu
Ty biedaku i błaźnie!
Ty to banan, a twój fanbase to banany
Nie wykupiłeś licencji i przez to jesteś bogaty
Idź popłakać się do taty
Który słucha mych piosenek
I kocha moje albumy
Szkoda, że nie kocha ciеbie
Ego masz wielkie, jak Jezus ze Świebodzina
Jeśli jesteś taki fajny, kup se feata od Young Wina
Wait
Chwila
Zauważyła to nawet twoja rodzina
Niedobór spermy
Jestem pewny, że to ja jestem najlepszy
I wasze zdanie mnie pieprzy
Porywam se dzieci
Wkładam do worka na śmieci
I tak już se życie leci
Pisze jakiś krasnal mi, że ma lepszy fanbase
Tylko że twój fanbase nie ma nawet lat dwanaście (oh)
Mówię tylko prawdę
Dalej czekam na kasę
Z zeszłego albumu
Ty biedaku i błaźnie!
Niedobór spermy
Jestem pewny, że to ja jestem najlepszy
I wasze zdanie mnie pieprzy
Porywam se dzieci
Wkładam do worka na śmieci
I tak już se życie leci
Niedobór spermy
Jestem pewny, że to ja jestem najlepszy
I wasze zdanie mnie pieprzy
Porywam se dzieci
Wkładam do worka na śmieci
I tak już se życie leci