Vvaav - Potwory spod łóżka Lyrics

Lyrics Potwory spod łóżka - Vvaav




Chciałbym aby czyjeś oczy szukały mnie w tłumie
Ale nie chcę być widziany
Chciałbym aby czyjeś ręce dotknęły mnie czule
Ale nie chcę być dotykany
Nie chce być już obowiązkiem, chcę potrzebą twoją być
Uzupełniać się wzajemnie swoim "Nic"
Czas pożegnać potwory spod łóżka
Ogarnąć pokój swój
Nie zostawić ani okruszka
I uciec
Hen daleko gdzieś, hen daleko w dal
Czego nie mogę nic mówić, gdy siedzisz tuż obok
Kiedy cisza zaszywa nam usta
Plastikowe struny snują smutny monolog
A głowa dalej jest pusta
Nie chce być już obowiązkiem, chcę potrzebą twoją być
Uzupełniać się wzajemnie swoim "Nic"
Czas pożegnać potwory spod łóżka
Ogarnąć pokój swój
Nie zostawić ani okruszka
I uciec
Hen daleko gdzieś, hen daleko
Nie chce być już obowiązkiem, chcę potrzebą twoją być
Uzupełniać się wzajemnie swoim "Nic"
Czas pożegnać potwory spod łóżka
Ogarnąć pokój swój
Nie zostawić ani okruszka
I uciec
Hen daleko gdzieś, hen daleko w dal
Pora zabić potwora spod łóżka
Podpalić pokój swój
Nie zostawić śladu paluszka
I uciec
Hen daleko gdzieś, hen daleko w dal



Writer(s): Jakub Niedziela



Attention! Feel free to leave feedback.
//}