Lyrics Plan B - Abel feat. Jordah
Yeah,
yeah
Plan
B
- dobrze
mieć
taki,
kiedy
coś
nie
styka
- Abel
wie
Nieraz
musiałem
czegoś
co
idzie
nie
tak
unikać
Jestem
elastyczny,
żadna
tam
akrobatyka,
ale
kiedy
pali
się
dach
Tfu
grunt
pod
nogami
trzeba
salta
fikać
(hajs)
W
koło
wszędzie,
czysta
matematyka
(siadaj,
dwója)
Wiedza
kuleje
więc
powiedz,
jak
na
koncie
przypał
odklikać
(klik)
Cóż...
Wyższa
ekwilibrystyka,
tańczę
na
zgliszczach
pierwotnych
planów
Wesoło
sobie
w
podskokach
walczyka
i
w
dupie
mam
czy
czujesz
przekaz,
czy
przykaz
Kiedy
Cię
wystawi
ziomek,
o
oł
awaria
Lepiej
zawczasu
o
to
kto
obok
Ciebie
jest
zadbać
W
najgorszych
wypadkach,
na
morzu
tratwa
Koło
ratunkowe,
jeden
na
jeden
(telefon)
Dawaj
podpowiedź
- plan
B
Pierwszą
pomocą
jesteś
sam
sobie,
a
przyjaciół
policzysz
w
grobie
Nie
mów
mi
co
robić
mam
Wchodzę
na
szeroką
wodę
W
głowie
plan
A,
plan
B,
E!
Bywa,
że
wbijam
bez
planu
Byleby
osiągnąć
cel
(pal!)
Daleko
meta,
daleko
start
Ale
zawsze
dobrze
mieć
awaryjny
plan,
awaryjny
plan
(B)
Każdy
ma
plany
i
byleby
w
całość
układały
się
Jednak
nie
wszystko,
co
zaplanowane
sukcesywnie
zamyka
grę
(yeah,
yeah)
Wtedy
plan
idealny
to
plan
B
Wtedy
plan
idealny
to
plan
B
Dlatego
nie
wiem
czemu
mówisz
mi,
że
go
nie
masz,
a
chcesz
Nie
masz,
a
chcesz
Robię
tak,
by
pierwszy
plan
nie
zawodził
Inna
historia,
że
nie
zawsze
to
mi
wychodzi
(A,
B)
Staram
się
płynnie
przechodzić,
obozy
pracy
nad
sobą
kołchozy
Pode
mną
mimozy
dwie
ręce
mam
Nie
lewe,
dar
boży,
niejeden
z
nas
lepszych
czasów
nie
dożył
Rocksteady,
Bebop
nie
świnia,
a
nosorożec
Moi
kumple,
raperem
miał
być
chyba
każdy
Ale
mam
nadzieje,
że
posiadają
trochę
wyobraźni
I
mogą
dopuścić
do
takiej
sytuacji
Że
nici,
że
bity,
że
nie
pykły
rapsy
i
nie
stykły
hajsy
ze
sprzedaży
trawki
Oby,
bo
nielicznym
bija
tantiemy,
a
dla
reszty
mamy
te
śmieszne
memy
Frajerzy
dalej
stękają,
że
się
wożę
(się
wożę),
bo
mogę
(bo
mogę)
Coś
trzeba?
Pomogę
Po
lodzie
nie
ślizgam
się
Lato
czy
zima
chcą
sypać
mi
śnieg
Gorąca
krew,
nie
mam
czasu
marnować
czasu
chyba,
że
śpię
Za
krótka
doba
na
zbyt
długi
wers,
plan
B!
Nie
mów
mi
co
robić
mam
Wchodzę
na
szeroką
wodę
W
głowie
plan
A,
plan
B,
E!
Bywa,
że
wbijam
bez
planu
Byleby
osiągnąć
cel
(pal!)
Daleko
meta,
daleko
start
Ale
zawsze
dobrze
mieć
awaryjny
plan,
awaryjny
plan
(B)
Każdy
ma
plany
i
byleby
w
całość
układały
się
Jednak
nie
wszystko
co
zaplanowane
sukcesywnie
zamyka
grę
(yeah,
yeah)
Wtedy
plan
idealny
to
plan
B
Wtedy
plan
idealny
to
plan
B
Dlatego
nie
wiem
czemu
mówisz
mi,
że
go
nie
masz,
a
chcesz
Nie
masz,
a
chcesz
Plany
na
przyszłość
Wszędzie
plany
na
przyszłość
Potem
słyszę,
"Znowu
mi
w
życiu
nie
wyszło"
Plany
na
przyszłość
Wszędzie
plany
na
przyszłość
Potem
nie
chcę
słyszeć,
"Znowu
mi
w
życiu
nie
wyszło"
Plany
na
przyszłość
Wszędzie
plany
na
przyszłość
Plany
na
przyszłość
(o)
Plany
na
przyszłość
Wszędzie
plany
na
przyszłość
Plany
na
przyszłość
Attention! Feel free to leave feedback.