Lyrics Zwei Koniak System - Afro Kolektyw
Tak,
zwei
koniak
system
dziś
Ustąpi
przed
końcem
strach
Ponownie
będę
się
bać
Służb,
firm
oraz
urzędów
A
ja
chciałbym
być
ponad
to
Materii
powiedzieć
"nie"
Ręcznikiem
świętym
trzeć
twarz
I
czekać
wśród
chmur
haremu
Ale
moje
serce
trwa
Zbyt
przy
ziemi,
ciężkie
jest
No
wiesz,
zginie
w
niej
kiedyś
i
twoje
też
A
najsłodsze
z
wszelkich
kłamstw
Razi
mój
wykwintny
smak
No
wiesz,
zwykle
jest
łatwiej
oszukać
mnie
A
za
napój
wodę
mieć
Tę,
w
której
papież
się
mył
Nieskazitelnym
być
I
o
coś
się
pewniej
oprzeć
Tak,
posąg,
minaret
lub
krzyż
Bym
później
miał
jeszcze
coś
Wystarczy
mi
jedna
z
szans
Na
przyszłość
po
przyszłości
Ale
moje
serce
jest
Blisko
ziemi,
ciężkie
zbyt
No
wiesz,
zginie
w
niej
kiedyś
i
twoje
też
Zdziwisz
się,
że
szkiełko
stłukł
Wredny,
niemożliwy
Bóg
I,
i
nie
myśl,
że
sklei
okruszki
znów
Najpierwszy
wiedz
Najpierwszy
wiedz
Zakrzywiaj
czas
Zakrzywiaj
czas
Karm
duszę
swą
Nadobnie
trwaj
(Raz
i
dwa,
i
trzy)
A
ludzkie
serce
jest
Blisko
ziemi,
więc
spiesz,
spiesz
się
Bo
zgnije
w
niej
kiedyś
i
twoje
też
Zdziwisz
się,
że
szkiełko
stłukł
Wredny,
niemożliwy
Bóg
I,
i
nie
licz,
że
sklei
okruszki
znów
Gdzie
jest
On,
dziwny
On?
Nie
ma
Go,
nie
ma
Go
Gdzie
jest
On,
dziwny
On?
Nie
ma
Go,
nie
ma
Go
Gdzie
jest
On,
dziwny
On?
Nie
ma
Go,
nie
ma
Go
Attention! Feel free to leave feedback.