Lyrics and translation Andrzej Piaseczny - ...I Jeszcze (Live)

...I Jeszcze (Live)

I jeszcze wierzę w to, że zawsze jakaś jest
Raz lepsza, gorsza raz pogoda nie zostawi nigdy mnie
A jeśli chcę się nią dzielić
To kiedy?

Teraz póki czas
Ślady wiosny milkną
Teraz nie waż się skazywać na niewinność
Teraz jest ten czas
Właśnie czas zakwitnąć
Zanim gdzieś w odchłani nasze cienie znikną

I jeszcze wierzę w to, że zawsze jakaś jest
Okazja żeby móc powiedzieć to co najważniejsze, więc
Nie czekaj, nie
I pokaż, pokochaj

Teraz póki czas
Choć dni jeszcze przyją
Teraz nie waż się skazywać na niewinność
To właśnie teraz jest ten czas
Właśnie czas zakwitnąć
Zanim gdzieś w odchłani nasze cienie znikną

...И Еще (Live)

И еще я верю в то, что всегда какая-то есть,
То лучше, то хуже, погода никогда меня не оставит.
А если я хочу ею делиться,
То когда?

Сейчас, пока есть время,
Следы весны тают,
Сейчас не смей обрекать себя на невинность,
Сейчас самое время,
Время расцвести,
Прежде чем где-то в бездне наши тени исчезнут.

И еще я верю в то, что всегда есть какая-то
Возможность сказать то, что самое важное, так что
Не жди, нет,
И покажи, полюби.

Сейчас, пока есть время,
Хоть дни еще придут,
Сейчас не смей обрекать себя на невинность,
Именно сейчас самое время,
Время расцвести,
Прежде чем где-то в бездне наши тени исчезнут.