Lyrics and translation Ania Rusowicz - Mantra

Czekam, czekam nim słońce wstanie
Patrzę, patrzę czy w mym progu staniesz

Czemu mi niesiesz ulewne deszcze?
Czemu przynosisz skostniałe śniegi?
Przecież ja tobie oddałam wiosnę
Lasy, polany i piaszczyste brzegi

Po co, po co tak tropisz każdy ślad?
Tu jest, tu jest twa przystań, opuść maszt

Czemu masz dla mnie kamienne usta?
Dokąd twe oczy patrzą zamglone?
Bez pocałunków twych jestem pusta
A bez spojrzenia twego się gubię

Już moje słońce za horyzontem
Już moje śniegi dawno stopniały
A ty mi jednej pożałowałeś
Tej nocy krótkiej, tej małe chwili

Lecz czekam, czekam, nie przestaję

Я жду, жду, пока солнце не встанет.
Я смотрю, смотрю, встанешь ли ты на моем пороге

Почему ты несешь проливные дожди?
Зачем ты приносишь окостеневшие снега?
Ведь я отдала тебе весну.
Леса, поляны и песчаные берега

Зачем, зачем ты так следишь за всеми следами?
Вот она, вот твоя пристань, опусти мачту.

Почему у тебя каменный рот для меня?
Куда твои глаза смотрят туманно?
Без поцелуев твоих я пуста
И без взора твоего Я теряюсь

Уже мое солнце за горизонтом
Снег мой давно растаял
А ты пожалел об одном.
В эту короткую ночь, в этот маленький момент

Но я жду, жду, не перестаю