Lyrics Limuzyna - Antropolita , sako
Z
czarnej
limuzyny
prosto
na
czerwony
dywan
Gdy
zaciskam
pięść
wtedy
nie
możesz
oddychać
Byłem
jak
kylo
ren
teraz
dużo
większa
siła
Mam
dobry
gas
kiedy
musze
sie
zatrzymać
Bo
wiem
co
chce
osiągnąć
Musze
dbać
o
forme
na
okrągło
Czasem
życie
leci
szybko
no
a
czasem
wolno
Martwe
legendy
ja
zrobie
to
na
nowo
W
czarnej
limuzynie
robię
pierdolony
skrttt
Suki
ciągle
powtarzają
że
sako
zawsze
miał
drip
Zakręć
tym
gibonem
a
nie
pierdolonym
kołem
Dzisiaj
teraźniejsza
przyszłość
to
jebane
antropoland
Wytaczamy
działa
Takie
jakich
jeszcze
nie
widziałaś
Antropoland
na
plakatach
Stawiamy
drapacze
chmur
zeby
je
podrapać
Chcesz
mnie
to
weź
se
wreszcie
Po
prostu
wyciągnij
ręce
Ja
wkrótce
będe
wszędzie
Postaw
na
to
w
STSie
Z
czarnej
limuzyny
prosto
na
czerwony
dywan
Gdy
zaciskam
pięść
wtedy
nie
możesz
oddychać
Byłem
jak
kylo
ren
teraz
dużo
większa
siła
Mam
dobry
gas
kiedy
musze
sie
zatrzymać
Bo
wiem
co
chce
osiągnąć
Musze
dbać
o
forme
na
okrągło
Czasem
życie
leci
szybko
no
a
czasem
wolno
Martwe
legendy
ja
zrobie
to
na
nowo
Z
buta
na
czerwony
dywan
nie
zobaczysz
tego
wejścia
Jak
się
popatrzysz
krzywo
to
ci
skamienieje
gęba
Dziwne
że
nie
ściągają
nam
podatku
od
piękna
Ten
wampirski
duet
to
jest
tutejsza
legenda
Cztery
minuty
w
skarpecie
Z
nami
dzisiaj
nie
wejdziecie
nigdzie
Chudzi
spuszczają
najwiekszy
wpierdol
to
dla
ciebie
szok
Weź
cukierek
albo
psikus
kurwa
to
bedzie
nasz
rok
Z
czarnej
limuzyny
prosto
na
czerwony
dywan
Gdy
zaciskam
pięść
wtedy
nie
możesz
oddychać
Byłem
jak
kylo
ren
teraz
dużo
większa
siła
Mam
dobry
gas
kiedy
musze
sie
zatrzymać
Bo
wiem
co
chce
osiągnąć
Musze
dbać
o
forme
na
okrągło
Czasem
życie
leci
szybko
no
a
czasem
wolno
Martwe
legendy
ja
zrobie
to
na
nowo

Attention! Feel free to leave feedback.