Lyrics Ucieczki i powroty - BARANOVSKI
Późno
już
Choć
nie
wiem
czy
wystarczy
sił
Choć
nie
wiem
czy
wystarczy
słów
Spróbuję
jeszcze
raz
Wznoszę
się
Przebijam
niebo
Twoich
snów
Ten
intergalaktyczny
rejs
Orbitujących
ciał
Nieznana
siła
nocy
Kieruje
nasze
kroki
Do
tych
samych
miejsc
Do
tych
samych
miejsc
Do
tych
samych
miejsc
Wciągają
jak
narkotyk
Ucieczki
i
powroty
Dlatego
znów
jesteś
tuż
obok
mnie
Jesteś
tuż
obok
mnie
Późno
już
I
chociaż
znów
brakuje
sił
Choć
nie
wiem
czy
wystarczy
tchu
Czy
kończy
mi
się
czas
Coś
ściąga
mnie,
ściąga
w
dół
Zaciera
ślady
Twoich
stóp
Rozpadam
się
Rozdziera
mnie
na
pół
Nieznana
siła
nocy
Kieruje
nasze
kroki
Do
tych
samych
miejsc
Do
tych
samych
miejsc
Do
tych
samych
miejsc
Wciągają
jak
narkotyk
Ucieczki
i
powroty
Dlatego
znów
jesteś
tuż
obok
mnie
Jesteś
tuż
obok
mnie
Uuu
Uuu
Tuż
obok
mnie
Tak
tuż
obok
mnie
Jesteś
tuż
obok
mnie
Gdy
powrócisz
tu
noc
zapachnie
jak
dawniej
Wrócimy
tam
wiem
Do
tych
samych
miejsc
Do
tych
samych
miejsc
Ucieczki
i
powroty
Ucieczki
i
powroty
Do
tych
samych
miejsc
Do
tych
samych
miejsc
Do
tych
samych
miejsc
Attention! Feel free to leave feedback.