Lyrics Smak - Be Vis
Smakujesz
jak
napój
Chupa-Chups
Jak
wygrana,
summa
summarum
Jak
wysoka
półka,
nie
z
barów
Jak
wiosną
jaskółka
na
dachu
Jak
danie,
à
la
cztery
sery
Pasujesz
jak
słownikowi
te
litery
Przypomnij
no
mi
gdzie
idziemy
Nie
my,
jak
sąsiedzi,
do
przodu,
bo
siedzi
(oh)
(Jak
smakuje
to-)
(Yeah)
(Wiesz)
sława?
Smakuje
bardziej
jak
wymóg,
aniżeli
wybór
Jak
goście,
którzy
w
twojej
firmie
przez
kolejny
miesiąc
zaniżyli
przychód
Jak
spalony
obiad,
po
którym
do
sklepu
szorujesz,
by
kupić
patelnię
A
mimo
to
busy
odnajdziesz,
chociaż
ciągle
wolne,
to
ciągle
zajęte
A
szczęście?
Smakuje
jak
słodki,
świeży
i
zakazany
owoc
Tak,
jakbyś
próbował
dani,
w
pół
skończonych
i
świadomość,
że
jeszcze
nie
to
Jak
smak
obrzydliwego
szluga,
który
przypomni,
że
jest
ulotny
jak
dym
I
chciałbyś
móc
znowu
odpalać
je
jeszcze
co
najmniej
przez
następne
dni
(Yeah)
(Jak
smakuje
to-)
Codzienność?
Smakuje
jak
pierogi
ruskie
- raz
na
ruski
rok
Smakuje
jak
niesmak
i
trochę
jest
czerstwa,
lecz
jutro
będzie
świeże
to
Jak
yerba,
nie
kawa
na
rozpęd,
szczególnie
w
te
złote
jesienne
poranki
A
potem
jak
chujowe
placki
albo
jeszcze
gorzej
kwiecień
i
podatki
Jak
masło
orzechowe
smakuje
to,
gdy
jak
po
maśle
idą
mi
zwrotki
A
gorzko
smakuje,
gdy
rosną
problemy,
a
u
panów
giną
w
nich
chłopcy
Będzie
to
pizza
hawajska,
niby
coś
tu
nie
gra
i
tak
cieknie
ślina
Będę
pił
je
tu
do
dna
na
me
kubki
smakowe
jak
Cola
Vanilla
Rizi
(Wykwintnie)

Attention! Feel free to leave feedback.