Lyrics Te Tereny - Belmondawg
To
dla
międzytorskiej
miedzy
Oj,
tak
Wychowały
mnie
te
tereny
Wychowały
mnie
te
tereny
Kiedyś
byłem
tam
i
tam
będę
kiedyś
To
dla
międzytorskiej
miedzy
Wychował
mnie
Eden
Gdzieś
pomiędzy
portem,
a
Śródmieściem
Szyld
Polferries,
nad
nim
księżyc
Transport
ciężarowy,
przemysł
ciężki
Wszędzie
węgiel,
na
każdej
powierzchni
i
w
powietrzu
(oj,
tak)
Przemierzałem
te
tereny,
zmierzałem
na
trening
Jeszcze
nie
wiedziałem,
że
trzy
miechy
i
jedziemy
To
był
'04,
nie
istniał
tethering
Rzeczywistość
się
wygięła
jak
TRX
Kiedy
musieliśmy
z
mamą
wyprowadzić
się
z
tej
ziemi
Powodem
były
PLN'y,
damn
it
Może
dzięki
temu
szybko
zdążyłem
docenić
naturalne
otoczenie
To
co,
to
co
było
kiedyś
Kwestia
pochodzenia
jest
istotna
Młody
G,
Belmondziak
Dźwigi
widzi
z
okna
Młody
G,
Belmondziarz
Z
Gdyni,
a
nie
skądś
tam
(oj,
tak)
Kwestia
pochodzenia
jest
istotna
Młody
G,
Belmondziak
Dźwigi
widzi
z
okna
Młody
G,
Belmondziarz
Z
Gdyni,
a
nie
skądś
tam
(oj,
tak)
Wychowały
mnie
te
tereny
Kontenery,
elewatory,
opuszczone
tory,
oraz
torfy
Euro
trade,
freight
trainy
i
łomoty
Przeciwmgielny
buczek
podczas
słoty
Attention! Feel free to leave feedback.