Beteo - Co i jak Lyrics

Lyrics Co i jak - Beteo



Stara ośka nowy ja
Ławka, browar, jointy, ja
Gadaj morda co i jak
Ty weź się nie interesuj
Pilnuj swoich interesów
I uważaj na koleżków, bo wiesz
Wychowałem się na blokach
Wydostałem się stamtąd brat
Choć dalej braci tam mam
Nich wam się farci na max
Róbcie te hajsy i w świat wynocha
Nigdy nie mogłem być pewien, ze mi się powiedzie
To wszystko oparte na wirze
Nie chciałem tu gonić tematu
I jak informatyk skończyć na komendzie
Nieźle że moi ludzie robili tu forse majac lat 15
Pisze menago
A o moim hajsie mi info przekaże i mail
Pale se gandzie
I nie mam tych zmartwień o których już nawijał Qebo
Choć zdarza się czasem
Ze jak chcę gandzie to musza zapisać w kredo
Nie racze się kreska
Nie racze się piksą jak co drugi mój ziomal
Bo znam swoją wartość
Dla wielu ta wartość to szlugi plus browar
Nie skupiam się na moich sprawach
Nie sprawdzam na insta z kim moja była lata
Nie prałem z nią brudów
Bo wszystkie wchłaniała
Przecież nie obrażam
Czy mówię, ze szmata?
Po prostu zawiodłem się
Na jednej i drugiej
Choć na reszcie rozumiem
Zjebałem sam z siebie
I to nie tylko na mieście po wódzie
Bo te bloki niszczą
Bo zżyjesz w tej klatce
I nie chcesz się czuć jak byś krewa żył w klatce
I zdarza się narozrabiać
Przez to wychowanie
Ups, no sorry przypadkiem
Nigdy nie wyprę się pochodzenia
Choć psy tu będą wszczynały dochodzenia
Co drugi robi te ruchy
A nóg nie używa tylko do chodzenia
Stara ośka nowy ja
Ławka, browar, jointy, ja
Gadaj morda co i jak
Ty weź się nie interesuj
Pilnuj swoich interesów
I uważaj na koleżków, bo wiesz
Wychowałem się na blokach
Wydostałem się stamtąd brat
Choć dalej braci tam mam
Nich wam się farci na max
Róbcie te hajsy i w świat wynocha
Nie każdy chce się stąd wyrwać
Wielu nie widzi życia
Poza tym gdzie na ławce pogada o tym samym
I tak do wypłaty
Bo hajs wydany w pierwsze 3 dni
A gdzie na opłaty
Co za pojebany kraj
Ja wezmę ludzi w samolot
I razem pozwiedzamy świat
I przez to paru gości myśli:
Jebany gwiazdor
Ale to nawet wcale nie dziwi mnie
Bo zaraz dojdzie do tego że to na mnie będą czekali na wigilie
I zaraz dojdzie do tego że będę już zdolny do tego
Ty kminisz mnie?
Tagi na blokach że ktoś się rozjebał
A przecież był taki prawilny, nie
Nic juz nie dziwi mnie
Ja i moi ludzie jesteśmy najbardziej prawdziwi w grze
Wybaczcie mi każdy grzech, nie zawsze byłem w porządku
Ale nie latałem po burdelach naćpany jak pies
Serce nie sługa
Się nie odstanie to co już się stało
Dzisiaj już to kumam
Nie ma ideałów
Więc ufam tylko swoim ideałom i koniec
Osiedle psuje łeb i to nie pasuje mi
Miedzy blokami nie gubię się
Dorbze nzam to pole me
Małomiasteczkowość to state of mind
Małe miasto to state within the state
Skazony na miescu
No to pakuje się i zabieram gdzieś, hola
Stara ośka nowy ja
Ławka, browar, jointy, ja
Gadaj morda co i jak
Ty weź się nie interesuj
Pilnuj swoich interesów
I uważaj na koleżków, bo wiesz
Wychowałem się na blokach
Wydostałem się stamtąd brat
Choć dalej braci tam mam
Nich wam się farci na max
Róbcie te hajsy i w świat wynocha



Writer(s): Bartosz Worek


Beteo - Co i jak
Album Co i jak
date of release
18-12-2016




Attention! Feel free to leave feedback.