Lyrics and translation Bober - Nie Pytaj

Nie Pytaj

Pytam kolegi rapera, czy chce nagrać zwrotkę
Mówi mi że nie ma czasu, leci gdzieś robić rzeczy bardziej istotne
Że niby baba i auto
Nie ma już czasu na alko i w ogóle chujnia bo połowę wypłaty
To policjantom bo stoją i czapią i biorą do czapy
Ja robię ten banknot, nie rapy mordeczko
Syna wysyłam do szkoły, a teraz tam grają w słoneczko
Kurwa słyszałeś, czytałeś artykuł?
Poszukam mu takiej z wysoką poprzeczką
Choć to między nami, to nie wiem czy będzie istotne
Mi się wydaje że debil, a Angela mówi że pewnie wyrośnie
U Ciebie co tam? Bo Michał mi opowiadał, że lecicie grubo
Pewnie koncerty, dupery, widziałem ostatnio tę Twoją, nie, tą drugą
Nie no, na insta, na miasto to średnio, bo moja kuleje
Sąsiad ma psa, ujebał ją w windzie
W sumie to można by zrobić cypherek
Bo Grzesiek z tego bloku obok ma
Fajną piwnicę, a kiedyś tam robił pakernię
Ja stoję i słucham i zaczynam myśleć, że ktoś robi jaja se ze mnie
Bo ćpałem rok temu z ziomeczkiem, kurwa nie wiem może mam flashback
Wrażenia z rozmowy to na razie wyciągam średnie

Stoję i myślę czy on to ma napisane (napisane)
I nie pamiętam już o co zapytałem (zapytałem)
Nie pamiętam już o co zapytałem (zapytałem)
Kurwa, nie pamiętam nawet o co zapytałem (co?)
Stoję i myślę czy on to ma napisane (napisane)
I nie pamiętam już o co zapytałem (zapytałem)
Nie pamiętam już o co zapytałem (zapytałem)
Kurwa, nie pamiętam nawet o co zapytałem (co?)

I stoi i stoi, i gada i gada
I stoi i gada, ja proszę i błagam już nawet Jezusa
I nie wiem czy nażarł się koki czy dziada
Nie Jezus tylko ten kolega, co stoi i gada
Jeszcze pierdolony wymaga bym brał udział w jego dyskusji
Chętnie bym poodpowiadał, gdyby mnie do głosu na chwilę dopuścił
Ale cóż, wypierdalać dawno miałem już, lukam na zegarek znów
Ile jeszcze potrwa to nieplanowane randez vous?
Ale chuj, milczę, jak zwrócę uwagę to kto wtedy na chuja wyjdzie?
Że prostak i burak, chamidło i szkoda dla zioma poświęcić mu chwilkę
A on wciąż jak długogrająca płyta
At this point wiem że nigdy nikogo już nie zapytam kurwa o nic
I zaczyna nowy temat, teraz kurwa żony szukam
Kamer, modląc się że ten typek jest podstawiony

Stoję i myślę czy on to ma napisane (napisane)
I nie pamiętam już o co zapytałem (zapytałem)
Nie pamiętam już o co zapytałem (zapytałem)
Kurwa, nie pamiętam nawet o co zapytałem (co?)
Stoję i myślę czy on to ma napisane (napisane)
I nie pamiętam już o co zapytałem (zapytałem)
Nie pamiętam już o co zapytałem (zapytałem)
Kurwa, nie pamiętam nawet o co zapytałem (co?)

Co?

Ne me demande pas

Je demande à mon pote rappeur s'il veut enregistrer un couplet
Il me dit qu'il n'a pas le temps, qu'il va faire des trucs plus importants
Comme une nana et une voiture
Il n'a plus le temps pour l'alcool et tout ça, c'est la merde parce que la moitié de son salaire
Va aux flics parce qu'ils sont là, ils attendent et prennent tout
Je fais ce billet, pas des raps mon pote
J'envoie mon fils à l'école, et là ils jouent au soleil
Putain, t'as entendu, t'as lu l'article ?
Je vais lui trouver une nana avec la barre haute
Même si c'est entre nous, je ne sais pas si ça sera important
Je pense qu'il est con, et Angela dit qu'il va sûrement grandir
Chez toi, c'est comment ? Parce que Michel m'a dit que vous étiez en train de décoller
Des concerts, des conneries, j'ai vu la tienne l'autre jour, non, l'autre
Non, sur Insta, en ville, c'est moyen, parce que la mienne boîte
Le voisin a un chien, il l'a baisée dans l'ascenseur
En fait, on pourrait faire un cypherek
Parce que Grzesiek de l'immeuble d'à côté a
Une bonne cave, et il faisait de la muscu là-bas
Je reste là à écouter et je commence à penser que quelqu'un se fout de moi
Parce que je me suis défoncé il y a un an avec un pote, putain, je ne sais pas, peut-être que j'ai un flashback
Mes impressions de la conversation, pour l'instant, c'est moyen

Je reste là et je me demande s'il a écrit ça (écrit)
Et je ne me souviens plus de ce que j'ai demandé (demandé)
Je ne me souviens plus de ce que j'ai demandé (demandé)
Putain, je ne me souviens même plus de ce que j'ai demandé (quoi ?)
Je reste là et je me demande s'il a écrit ça (écrit)
Et je ne me souviens plus de ce que j'ai demandé (demandé)
Je ne me souviens plus de ce que j'ai demandé (demandé)
Putain, je ne me souviens même plus de ce que j'ai demandé (quoi ?)

Il reste là et il reste là, et il parle et il parle
Il reste là et il parle, je supplie et je supplie même Jésus
Et je ne sais pas s'il a bouffé de la coke ou s'il est con
Non pas Jésus, mais le pote, celui qui reste là et qui parle
Il exige même que je participe à sa discussion, ce connard
J'aurais aimé répondre, s'il m'avait laissé parler un peu
Mais bon, je devais déjà y aller depuis longtemps, je regarde ma montre encore
Combien de temps ça va durer, ce rdv non planifié ?
Mais putain, je me tais, si j'attire l'attention, qui va passer pour un con alors ?
Que c'est un rustre et un grossier, un beauf et dommage de lui accorder une minute de son temps
Et il continue comme un disque rayé
À ce stade, je sais que je ne demanderai plus jamais rien à personne, putain
Et il commence un nouveau sujet, maintenant je cherche une femme, putain
J'envoie des messages, en priant que ce type soit une mise en scène

Je reste là et je me demande s'il a écrit ça (écrit)
Et je ne me souviens plus de ce que j'ai demandé (demandé)
Je ne me souviens plus de ce que j'ai demandé (demandé)
Putain, je ne me souviens même plus de ce que j'ai demandé (quoi ?)
Je reste là et je me demande s'il a écrit ça (écrit)
Et je ne me souviens plus de ce que j'ai demandé (demandé)
Je ne me souviens plus de ce que j'ai demandé (demandé)
Putain, je ne me souviens même plus de ce que j'ai demandé (quoi ?)

Quoi ?