Lyrics 12 Pytań - Borixon
Zaczynam
znowu,
mam
nowy
powód,
posłuchaj
ziomuś
To
kolejny
rok
po
tym
jak
wyszliśmy
ze
schronu
Kolejny
krok
do
przodu,
a
razem
ze
mną
(tak)
Wszyscy
ci,
którzy
byli
pewni
tego
czego
chcą
Pozdrowienia
jak
zwykle
dla
wszystkich
przyjaciół
Są
blisko,
nie
muszą
płacić
za
nasz
hip-hop
Nie
muszą,
bo
ten
hip-hop
jest
w
nas
od
dawna
Nie
ma
możliwości
żeby
ktoś
nam
go
zabrał
To
był
ten
old-school,
pieprzony
old-school
W
którym
popaliłeś
sobie
wszystkie
mosty,
wnioskuj
W
którym
zatańczyłeś
swój
pieprzony
nokturn
Ja
to
pierdolę
i
planuję
koncert
w
Spodku
Chciałbym
cię
zobaczyć
w
środku
i
powiedzieć
witam
Ale
wcześniej
zadam
ci
dwanaście
krótkich
pytań
Krótkich
pytań,
na
które
chcę
znać
odpowiedź
Wiesz
o
co
chodzi?
co?
po
prostu
pytam
sobie
Gdzie
jest
ten
koleżka,
który
by
cię
nie
oszukał?
Gdzie
jest
ta
jedyna
twoja
najpiękniejsza
sztuka?
Gdzie
jest
ten
hajs
obiecany
przez
wydawcę?
Gdzie
są
twoje
dzieci
bawiące
się
tym
hajsem?
Gdzie
jest
twoja
reszta
dana
przez
sprzedawcę
w
Tesco?
Gdzie
twój
grill?
gdzie
twój
browar?
gdzie
jest
twoje
mięso?
Gdzie
jest
twój
przyjaciel,
ten
jedyny
ze
wszystkich?
Gdzie
są
twoje
wielko
budżetowe
teledyski?
Gdzie
jest
twój
zespół?
- prekursor
tego
stylu
w
Polsce
Gdzie
są
te
kieszenie
do
których
schowałeś
forsę?
Gdzie
jest
lód
do
drinków,
kiedy
świeci
słońce?
Gdzie
ten
gość,
co
robi
najlepsze
bity
w
Polsce?
W
momencie,
w
którym
zacząłem
słuchać
rapu
Wiedziałem,
że
muszę
iść
na
całość,
nigdy
na
pół
Na
pół
to
mogliśmy
zamówić
pizzę
z
dodatkiem
Mój
rap
nie
był
przypadkiem,
chciałem
prażyć
rapem
Nową
płytą
zamykam
ten
okres
Odczuwam
progres,
myśl
sobie
co
chcesz
Czy
jest
to
złe
czy
dobre,
ja
jestem
nadal
ziomblem
Nie
jestem
gwiazdą,
która
tańczy
pasodoble
To
jest
nasz
hip-hop,
sprawdź
jego
poziom
Możesz
to
zrobić
zamiast
opijać
go
ognistą
wodą
Oni
to
robią,
oni
tu
stoją
i
patrzą
na
nas
Chcę
żeby
pokazali
co
to
szkoła
stara
LWWL
dotyka
rękami
chmur
To
dla
was
za
wysoki
mur,
dla
mnie
to
dopiero
próg
Rozwinę
skrzydła,
zabiorę
pod
nie
kogo
trzeba
Nowy
Borixon,
sprawdź,
to
działa,
do
dzieła
Dwanaście
pytań,
moich
pieprzonych
pytań
To
całe
ja
i
cała
moja
kolejna
płyta
Odpowiedzi
jak
zwykle
udzieli
nam
codzienność
Tak
już
jest
tutaj,
taka
jest
kolejność
Gdzie
jest
ten
koleżka,
który
by
cię
nie
oszukał?
Gdzie
jest
ta
jedyna
twoja
najpiękniejsza
sztuka?
Gdzie
jest
ten
hajs
obiecany
przez
wydawcę?
Gdzie
są
twoje
dzieci
bawiące
się
tym
hajsem?
Gdzie
jest
twoja
reszta
dana
przez
sprzedawcę
w
Tesco?
Gdzie
twój
grill?
gdzie
twój
browar?
gdzie
jest
twoje
mięso?
Gdzie
jest
twój
przyjaciel,
ten
jedyny
ze
wszystkich?
Gdzie
są
twoje
wielko
budżetowe
teledyski?
Gdzie
jest
twój
zespół?
- prekursor
tego
stylu
w
Polsce
Gdzie
są
te
kieszenie
do
których
schowałeś
forsę?
Gdzie
jest
lód
do
drinków,
kiedy
świeci
słońce?
Gdzie
ten
gość,
co
robi
najlepsze
bity
w
Polsce?
Gdzie
jest
ten
koleżka,
który
by
cię
nie
oszukał?
Gdzie
jest
ta
jedyna
twoja
najpiękniejsza
sztuka?
Gdzie
jest
ten
hajs
obiecany
przez
wydawcę?
Gdzie
są
twoje
dzieci
bawiące
się
tym
hajsem?
Gdzie
jest
twoja
reszta
dana
przez
sprzedawcę
w
Tesco?
Gdzie
twój
grill?
gdzie
twój
browar?
gdzie
jest
twoje
mięso?
Gdzie
jest
twój
przyjaciel,
ten
jedyny
ze
wszystkich?
Gdzie
są
twoje
wielko
budżetowe
teledyski?
Gdzie
jest
twój
zespół?
- prekursor
tego
stylu
w
Polsce
Gdzie
są
te
kieszenie
do
których
schowałeś
forsę?
Gdzie
jest
lód
do
drinków,
kiedy
świeci
słońce?
Gdzie
ten
gość,
co
robi
najlepsze
bity
w
Polsce?
Attention! Feel free to leave feedback.