Daria Zawiałow - Saloniki vol. 2 Lyrics

Lyrics Saloniki vol. 2 - Daria Zawiałow



Wszystko komplikuje się o świcie
Tuż zaraz po nocy
Nie mam już na twarzy nic co może
Ukryć mi wady, o nie
Błądzę po salonie, nawet ładny
No trochę obcy
Jak się tak namyślę dłużej chyba
Nie ma w tym zdrady, co nie?
Jestem jak kot, choć nie umiem spaść
Wprost na cztery łapy
Nie wiem czy świat jest tego wart
By od niego rady brać
Z jego okna widok niewyraźny
Taki jak każdy
Myśli bolą mnie na samą myśl o
Trudnych początkach, o nie
Mechanizmy ciała mówią do mnie
Żebym już wyszła
Mam pod skórą coś co przypomina
Ślepego Włóczykija
Jestem jak kot, choć nie umiem spaść
Wprost na cztery łapy
Nie wiem czy świat jest tego wart
By od niego rady brać
Jestem jak pies, nigdy nie wiem jak
Spaść na cztery łapy
Nie wiem czy ktoś jest tego wart
By od niego miłość brać
Nie mogę się poskładać, nawet gdybym chciała
Nie mogę nawet chcieć, bo w głowie głupio mi
Nie mogę się poskładać i nauczyć kłamać
Czy sama warta jestem, by dać miłość mi?
Jestem jak kot, choć nie umiem spaść
Wprost na cztery łapy
Nie wiem czy świat jest tego wart
By od niego rady brać
Jestem jak pies, nigdy nie wiem jak
Spaść na cztery łapy
Nie wiem czy ktoś jest tego wart
By od niego miłość brać




Daria Zawiałow - Helsinki
Album Helsinki
date of release
02-10-2020




Attention! Feel free to leave feedback.