Lyrics POST - Dawid Podsiadło
Czy
ona
z
nim
spała
Czy
było
bara-bara
Wielce
ciekawi
mnie
POST
Czy
staje
na
zakazach
Czy
płaci
każdy
mandat
Na
pewno
nie
POST
Czy
płaci
alimenty
Kupuje
im
prezenty
Nie
wydaje
mi
się
POST
Czy
dalej
dużo
ćpa
Jakie
tatuaże
ma
Co
za
człowieka
wrak
POST
A
ja
tu
poszczę
bo
piątek
więc
rybę
mam
na
obiad
I
zemszczę
się,
pomszczę
Niesprawiedliwe
- to
idiota
Więc
ja
tu
poszczę
bo
piątek
Na
straży
tu
przy
wrotach
No
weź
nie
wpuszczaj
ich
Piotrek
To
sama
jest
hołota
Nie
będzie
żaden
Niemiec
Czy
inny
cudzoziemiec
Co
dzień
spluwał
mi
w
twarz
POST
Zabierz
te
pottery
Te
tęczowe
rowery
Weź
mi
to
wszystko
spal
POST
Zaczynam
dziś
odwierty
Bo
węgiel
to
diamenty
Zimą
będzie
mnie
grzał
POST
Kobieto
weź
nie
pyskuj
Na
moim
świecie
dysku
Masz
mi
rodzić
i
prać
POST
A
ja
tu
poszczę
bo
piątek
więc
na
obiad
mam
pstrąga
I
zemszczę
się,
pomszczę
Niesprawiedliwe
- to
idiota
Więc
ja
tu
poszczę
bo
piątek
Na
straży
tu
przy
wrotach
Piotrek
no
wpuść
mnie
do
środka
No
weź
mi
niebo
pokaż
Rzucę
kamieniem
prosto
w
Twoją
twarz
Nic
o
mnie
nie
wiesz
A
ja
Ciebie
znam
W
niebieskim
niebie
nie
otworzą
bram
Bóg
da
zbawienie,
ale
tylko
nam
Rzucę
kamieniem
prosto
w
Twoją
twarz
Nic
o
mnie
nie
wiesz
A
ja
Ciebie
znam
W
niebieskim
niebie
nie
otworzą
bram
Bóg
da
zbawienie,
ale
tylko
nam
Attention! Feel free to leave feedback.