Lyrics Ambicja - De Mono
Kiedyś
pewien
pan,
co
wszystko
prawie
miał
Jeszcze
więcej
chciał,
aż
został
całkiem
sam
Myślał
sobie,
że
urządzi
cały
świat
Albo
jego
część,
najwięcej
jak
się
da
Tak
bardzo
chciał
Bardzo
chciał
Tak
bardzo
chciał
Bardzo
chciał
Aż
któregoś
dnia
obudził
się
na
wznak
Podnieść
ciało
chciał,
coś
było
z
nim
nie
tak
Nie
mógł
wcale
wstać,
co
wystarczyło
by
Runął
jego
plan,
on
poległ
razem
z
nim
Tak
bardzo
chciał
Bardzo
chciał
Tak
bardzo
chciał
Bardzo
chciał
Jeśli
nawet
czegoś
pragniesz,
niewiele
ci
potrzebne
jest
Lepiej
wiedzieć,
co
jest
ważne
I
pokory
więcej
mieć
W
końcu
kiedyś
przecież
zaśniesz
Nowy
dzień
obudzi
cię
Już
nie
będzie
tak
jak
zawsze
I
nie
będzie
tak
jak
chcesz
Pewien
chłodny
drań
wystawić
wszystkich
chciał
Lecz
przeliczył
się,
na
prostej
rzeczy
wpadł
Chciał
tak
wszystko
mieć,
że
nie
zostało
nic
Tak
z
ambicją
jest,
gdy
pragnie
się
nią
żyć
Tak
bardzo
chciał
Bardzo
chciał
Tak
bardzo
chciał
Bardzo
chciał
Jeśli
nawet
czegoś
pragniesz,
niewiele
ci
potrzebne
jest
Lepiej
wiedzieć,
co
jest
ważne
I
pokory
więcej
mieć
W
końcu
kiedyś
przecież
zaśniesz
Nowy
dzień
obudzi
cię
Już
nie
będzie
tak
jak
zawsze
I
nie
będzie
tak
jak
chcesz
Bardzo
chciał
Bardzo
chciał
Tak
bardzo
chciał
Bardzo
chciał
1 Enter
2 Kiedy pada deszcz
3 Ty jesteś jutrem
4 Drzewa
5 Koniec lata
6 Park
7 Nie pomylisz mnie
8 Mówisz, że to ja
9 Ambicja
10 Będzie lepiej
11 Z doliny snu
12 Jeśli ją kochasz
13 Return
Attention! Feel free to leave feedback.